W styczniu tego roku weszły w życie rozwiązania, które zmieniły sposób rozliczania wydatków na B+R w przedsiębiorstwach na bardziej korzystny. A od początku nowego roku zaczną obowiązywać jeszcze bardziej sprzyjające regulacje. Sejm przyjął tzw. małą ustawę o innowacyjności i zapisy, które zagwarantują więcej pieniędzy na działalność badawczo-rozwojową, czekają już tylko na podpis prezydenta.
Zdaniem analityków zmiany w ulgach są pozytywne. Z tych dotychczasowych (obowiązujących przed 2016 r.) firmy korzystały w niewielkim stopniu. Z badań przeprowadzonych przez EY wynika, że zdecydował się na nie zaledwie 1 proc. przedsiębiorstw. Eksperci EY podkreślają, że wcześniejsza ulga pozwalała na odliczenia przy zakupie know-how. Nowe ulgi zaś premiują wytwarzanie własnych innowacji.
- Wprowadzenie w Polsce ulgi na B+R jest pierwszym krokiem w stronę wyrównania pozycji konkurencyjnej Polski na tle innych krajów UE. W większości państw należących do Unii taka ulga funkcjonuje już od dawna, łącząc w wielu przypadkach mechanizmy zarówno dodatkowych odliczeń kosztów, jak i premiowania przychodów z tytułu posiadania prawa do wartości intelektualnej (tzw. patent box - red.) - mówi Honorata Ścisłowicz-Skraba, starszy menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.
W 2017 r. ulga podatkowa na B+R ma stać się bardziej atrakcyjna. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm 4 listopada nowelizacją ulga B+R ma stać się bardziej atrakcyjna dla przedsiębiorstw. Dziś firmy mogą obniżyć podstawę opodatkowania o takie wydatki kwalifikowane, jak wynagrodzenie pracownicze (o 30 proc., od stycznia 2017 r. ma być 50 proc.), czy koszty ekspertyz i korzystania z aparatury naukowej (20 proc. w przypadku MŚP i 10 proc. w przypadku dużych przedsiębiorstw, a od 2017 r. odpowiednio 50 i 30 proc.).
Zwiększenie limitów wydatków kwalifikowanych nie jest jedyną zmianą wprowadzoną nowelizacją. Ustawodawca zmienił też okres, w którym można odliczać koszty działalności B+R. Został on wydłużony z 3 do 6 lat. Od nowego roku zniknie również podatek dochodowy od własności intelektualnej wnoszonej do spółki. - Ta nowelizacja to ważna zmiana. Pozwoli nam konkurować z innymi krajami pod względem dostępności i atrakcyjności zachęt dla firm prowadzących B+R. Nie jest tajemnicą, że większość naszych sąsiadów i państw Europy Zachodniej posiada bardzo rozbudowany system zachęt dla inwestorów – zaznacza Paweł Tynek, Partner EY.