Zarząd spółki planuje przegląd aktywów w Ameryce Północnej.
"Jeżeli nic nieprzewidzianego nie nastąpi, wolumeny produkcji miedzi w KGHM będą bardzo stabilne. Faktem jest, że zakładamy lepszą koniunkturę rynkową - jest to zgodne z oczekiwaniami rynku, który przewiduje, że pod koniec dekady notowania miedzi będą wyższe niż teraz. Fundamentalne czynniki przekładać będą się na zwiększenie popytu na miedź, a z drugiej strony wiemy, że dużo projektów górniczych zostało wstrzymanych, zawieszonych" - powiedział w rozmowie z PAP prezes KGHM.
Jak podkreślił, konkurencja KGHM też zrewidowała założenia strategii. "Np. Codelco ostatnio poinformowało, że utrzymują produkcję miedzi na poziomie 1,7 mln ton, mimo że pierwotnie w strategii zakładało 2 mln ton. Widać, że podaż też trochę się rozmija z wcześniejszymi zapowiedziami. W projektach górniczych nie da się osiągnąć istotnego wzrostu produkcji z roku na rok. Są więc istotne powody, dla których możemy się spodziewać zwyżki cen miedzi" - dodał.
Domagalski-Łabędzki spodziewa się wzrostu wolumenów produkcji miedzi w chilijskiej kopalni Sierra Gorda. W 2016 roku w kopalni wydobyto 51,5 tys. ton miedzi płatnej (według udziału KGHM w projekcie, który wynosi 55 proc.).
"Na Sierra Gorda myślę, że będziemy w stanie trochę poprawić nominalne wolumeny produkcji" - powiedział.