Zasadniczy dział największej na świecie grupy samochodowej prowadzi restrukturyzację, likwiduje tysiące miejsc pracy, ogranicza liczbę podzespołów i prace projektowe na pojazdami, aby zyskać środki na przestawienie się na nowe technologie, na napęd elektryczny.
Ponad 10 nowych modeli pokazanych w tym roku, w tym fastback Arteon i całkowicie odnowiony Polo, jeden z bestsellerów handlowych grupy, zapewnią popyt i poprawę sytuacji. — Robimy duże postępy. 2018 będzie dobrym rokiem dla Volkswagena — powiedział H. Diess podczas prezentacji Polo następnej generacji.
Marża operacyjna głównej marki skoczyła w I kwartale do 4,6 proc. o 0,3 sprzed roku, choć daleko jej jeszcze do poziomu PSA i Renaulta, ale zbliża się do założonego na 2025 r. progu 6 proc. Celem VW w tym roku jest utrzymanie wyników marki z I kwartału, gdy zysk operacyjny skoczył do 869 mln euro z 73 mln rok temu.
- Najważniejsza w nadchodzących miesiącach będzie ofensywa produktów — stwierdził Diess. Grupa liczy na większy, naszpikowany technologiami Polo, który pobudzi sprzedaż na zasadniczym rynku europejskim, gdzie po 5 miesiącach dostawy zmalały o 0,2 proc. do 726 tys. samochodów.
Nowy Polo w cenie od 12 975 euro pojawi się w salonach w październiku i ma być zasadniczym produktem zapewniającym wielkość sprzedaży spośród tegorocznych premier, przed całkowicie nowym autem sportowo-użytkowym wielkości Golfa, T-Roc, który pojawi się później w 2017 r.