Najbardziej liberalny pod względem akceptacji źródeł dochodów jest Millennium Bank, ale także Santander Bank i Dombank, które honorują praktycznie wszystkie źródła, podobnie jak w przypadku klientów uzyskujących dochody w Polsce.
Oprócz umowy o pracę lub kontraktu coraz częściej przy ocenie zdolności kredytowej brane są pod uwagę dochody z działalności gospodarczej (np. Santander Consumer Bank, ING Bank Śląski, PKO BP). Emigranci są ważnym segmentem klientów, bo liczba Polaków decydujących się na zarobkowy wyjazd za granicę w ostatnich latach była bardzo wysoka. Szacuje się, że po wejściu do Unii Europejskiej do pracy w innych krajach wyjechało 1,5 – 2 mln osób. Powoli zaczyna się czas powrotów przynajmniej części z tej grupy, ale kredyt na mieszkanie można dostać jeszcze przed powrotem. Udogodnieniem dla osób pracujących na Wyspach Brytyjskich są zagraniczne oddziały polskich banków, w których można załatwić wszelkie formalności związane z uzyskaniem kredytu. Swoje placówki w Londynie uruchomiły PKO BP i mBank.
W BZ WBK wstępne przyznanie, czyli promesę, można otrzymać przez telefon (przez darmowe numery w Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Skype). Dodatkowym argumentem, który przyspiesza uelastycznianie ofert poszczególnych banków, jest zdolność kredytowa, która w przypadku osób pracujących za granicą jest średnio ponad-dwukrotnie wyższa w porównaniu ze średnią zdolnością kredytobiorców zatrudnionych w kraju.
Jednak osoby pracujące poza krajem muszą się wykazać nieco dłuższym stażem. – Większość banków wymaga łącznego stażu pracy za granicą nie krótszego niż sześć miesięcy (np. Multibank, Raiffeisen, Fortis, Santander, Nykredit czy Deutsche Bank – red.). Nieliczne, np. mBank, Kredyt Bank czy Millennium, stawiają przed kredytobiorcami osiągającymi dochody za granicą identyczne wymogi jak przed osobami zarabiającymi w Polsce i standardowo wymagają jedynie trzymiesięcznego okresu zatrudnienia – wyjaśnia Bartłomiej Samsonowicz z Comperia. pl. Może się jednak pojawić konieczność udokumentowania dłuższego stażu pracy za granicą, jeżeli wnioskujemy o kredyt hipoteczny na 100 proc. wartości nieruchomości.
Najmniej liberalną politykę w tym względzie prowadzi ING Bank Śląski, w którym do uzyskania finansowania konieczne jest udokumentowanie dwuletniego stażu pracy. Nieznacznie łagodniejsze warunki ma GE Money Bank, który wymaga 12-miesięcznej historii zatrudnienia. W przypadku przerw w zatrudnieniu w GE istnieje możliwość uzyskania kredytu hipotecznego już po przepracowaniu u danego pracodawcy jednego miesiąca. Wysokość finansowania jest jednak wtedy ograniczona do 50 proc. wartości nieruchomości.