Najmniejszy spadek zysku - w stosunku do roku 2007 - zanotował Santander (2 proc.), największy - katalońska kasa oszczędnościowa La Caixa - 27,6 proc.
Liczba osób nie płacących zobowiązań wzrosła w tym banku pięciokrotnie. Skutek jest taki, że La Caixa będzie musiała zamknąć 250 oddziałów.
Z kolei na sytuacji Santandera zaważyła współpraca z oszustem Bernardem Madoffem - pochłonęła ok. 500 milionów euro. Bank BBVA stracił w ten sam sposób 302 miliony euro. Co prawda zamknął rok zyskiem w wysokości 5 mld euro - w 2007 roku był on jednak o 18 proc. wyższy. Oba jednak odnotowały wzrost wartości giełdowej o 4,22 proc.
Najmarniej mają się lokalne kasy oszczędności, które ma każdy hiszpański region. Nie ma co prawda oficjalnych danych ale wiadomo, że prawie wszystkie małe banki i kasy oszczędności są pod kreską.
Ani duże ani małe banki nie ułatwiają życia firmom. Przedsiębiorca, żeby uzyskać kredyt milion euro najpierw musi wpłacić do banku 600 tysięcy euro. I dopóki kredytu nie spłaci, pieniądze są nie doruszenia.