Rada nadzorcza UniCreditu wybrała firmę head-hunterską (doradztwa personalnego) Egon Zehnder do pomocy w znalezieniu odpowiedniego kandydata na nowego prezesa banku.
Pod koniec maja rada nadzorcza zdecydowałą, że Federico Ghizzoni po prawie sześciu latach przestanie kierować UniCreditem, największą włoską grupą finansową. Powodem jest utrata poparcia akcjonariuszy dla jego planu wzmocnienia kapitałów i rentowności UniCreditu (kurs akcji banku spadł przez rok o około połowę).
Ghizzoni znany był z tego, że nie chciał przeprowadzać emisji akcji, aby zasilić bank nowym kapitałem i wzmocnić współczynniki, jedne z najniższych wśród europejskich banków. Zmiana na stanowisku prezesa może mieć zatem duże znaczenie dla losów Pekao – włoski gigant kontroluje 50,1 proc. jego akcji, wartych obecnie 20 mld zł. Bloomberg donosił, że UniCredit rozważa przegląd swoich aktywów w Polsce (Pekao) i Turcji (Yapi Kredi, czwarty bank w tym kraju, UniCredit ma 41 proc. jego akcji wartych 9 mld zł) oraz rozważa sprzedaż pakietu akcji włoskiego brokera internetowego FinecoBank, aby wzmocnić swój kapitał.
Ostatnie doniesienia wskazują, że następcą Ghizzoniego może być tym razem człowiek z zewnątrz, co może zwiększyć prawdopodobieństwo emisji akcji. Krążą pogłoski, że jeśli nowym prezesem zostałby ktoś z wewnątrz UniCreditu, to zdecyduje się raczej na sprzedaż aktywów niż emisję akcji.