Interpretacja wskazań stopy procentowej w odniesieniu do pożyczki może sprawiać wielu osobom problemy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że na wysokość oprocentowania pożyczki ogromny wpływ ma okres czasu, na jaki została udzielona.
Pożyczając od znajomego 100 złotych i chcąc zrewanżować się mu zaproszeniem na kawę, która kosztuje 10 złotych, to – w zależności od czasu jaki upłynie od momentu zaciągnięcia pożyczki do momentu, kiedy na tę kawę wreszcie zaprosimy pożyczkodawcę – możemy spodziewać się znaczących różnic w poziomie stopy procentowej.
Stawiając kawę po roku od zaciągnięcia pożyczki, to stopa procentowa wyniesie 10%. Jeśli jednak postanowimy o zrewanżowaniu się po miesiącu, to stopa procentowa wyniesie już 214%. Jeśli zrobimy to następnego dnia, to wyniesie ona w przybliżeniu 1 283 310 000 000 000%, czyli ponad jeden trylion procent.
Różnica wynika z procentu składanego. Oznacza to, że jeżeli za pierwszym razem zwracamy o 10% więcej, to pożyczając kolejny raz musimy też oddać o 10% więcej, ale od kwoty już powiększonej o wcześniej uzyskane wynagrodzenie w wysokości 10% itd.
Pytanie: czy bardziej uczciwe, rewanżując się za pożyczkę w takiej samej kwocie (100 zł) jest zaproszenie na kawę za 10 zł po jednym tygodniu (14 104%), czy też na bardzo drogi obiad za 500 zł po pół roku (3 500%)?