Fundusz mAkcelerator będzie miał do dyspozycji 50 mln euro na inwestycje w start-upy.
- Najbliżej nam będzie do akceleratora, stąd nazwa – tłumaczył Mastalerz. - Firmy z którymi chcemy współpracować będą dostawały od na zastrzyki kapitałowe, ale najważniejszą wartością jest akceleracja – dodał.
Zaznaczył, że projekty w które będzie inwestował fundusz nie mogą być tylko na papierze. - Będziemy poszukiwać firm, które już coś stworzyły, mają produkt, niewielką grupę klientów, przetestowane rozwiązania, ale mają problem ze skalowaniem przedsięwzięcia – wyjaśnił Mastalerz.
- Te firmy będą związane z technologią, które mogą być użyteczne dla klientów banku. Dzisiaj przyglądamy się projektowi z zakresu telemedycyny. Nie będziemy szukać rzeczy, które wiążą się tylko z finansami – dodał.