To spore zaskoczenie. Bartłomiej Nocoń pracował w Banku Pekao od 11 lat. Odpowiadał za przeprowadzoną w ostatnich latach rewolucję internetową w tym banku (i związane z nią produkty), którą rynek i konkurencja oceniali bardzo wysoko. – To duże osłabienie Banku Pekao – komentuje jeden z naszych rozmówców związanych z bankowością w Polsce.

To już kolejna znacząca zmiana personalna w Grupie Pekao w ostatnich tygodniach. Kilka dni temu pisaliśmy, że po 15 latach pracy w Banku Pekao odchodzi Jacek Radziwilski. Od dziesięciu lat pełnił funkcję prezesa Pekao Investment Banking, inwestycyjnego i korporacyjnego ramienia Grupy Pekao. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita" Radziwilski złożył rezygnację.

Jednocześnie z zarządu Pekao TFI odchodzi Tomasz Orlik, który w banku pracował od 1992 r. – Rynek funduszy inwestycyjnych ulegnie w najbliższych miesiącach dużej zmianie. Wdrożenie MiFID II i obniżki opłat za zarządzanie spowodują konsolidację. Klienci będą dzięki temu mieli tańsze fundusze i więcej osób, które trzymają oszczędności na lokatach, w nie zainwestuje – komentował dla „Rz" Tomasz Orlik.

Nie wszyscy doświadczeni menedżerowie jednak odchodzą Grupy. Do zespołu Pekao Investment Banking dołączył bowiem Maciej Jacenko, który objął stanowisko dyrektora zarządzającego. Przez ostatnie sześć lat był dyrektorem wykonawczym i szefem Equity Capital Markets w Haitong Bank. Ma duże doświadczenie przy doradztwie w transakcjach kapitałowych, fuzjach i przejęciach w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.