Z badań TNS Polska wynika też, że wśród tych, którzy stawiająca bankowość internetową, tylko co dziesiąty korzysta z tradycyjnych usług bankowych.
Na razie nie szkodzi to jednak tradycyjnym placówkom i filiom bankowym. Jak wylicza Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich, ich liczba od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie 14 tys.
Przedstawiciel ZBP ocenia, że w internetowych kontach cenimy dostęp do pieniędzy 24 godziny na dobę. Ale wiele spraw trzeba załatwić w placówce - jeśli mamy mówić o inwestycji życia, kredycie hipotecznym na mieszkanie, cenimy to, że mamy kontakt z człowiekiem - wskazuje Barbrich.