Trzydzieści, czterdzieści, a może sześćdziesiąt tysięcy ofiar? Nie znamy nawet przybliżonej liczby. W pierwszych dniach sierpnia 1944 r. Niemcy dokonali ludobójstwa na cywilnych mieszkańcach Woli. Zbrodnia ta nie doczekała się poważnych badań
[b][link=http://www.rp.pl/temat/342709.html]Zobacz nasz dodatek specjalny o 65. rocznicy Powstania Warszawskiego[/link][/b]Jeszcze życie toczyło się normalnie – na tyle, na ile to możliwe pod koniec piątego roku okupacji. Fryzjer na Okopowej strzygł i golił brzytwą. Na Pańskiej krawcowa przyjmowała poprawki. W małej restauracyjce na rogu Spokojnej i Okopowej można było się napić kawy. Ulicami jeździły furmanki, a Chłodną – nazywaną Marszałkowską zachodniej Warszawy – mknął tramwaj. Ale ludzie wciąż mieli przed oczami to, co pozostało po getcie.Czerwone budynki fabryk mieszały się ze skromnymi domami i kamienicami. Dla 11-letniego Wiesława Kępińskiego Wola była całym światem. Mieszkał z rodziną w drewnianym domku naprzeciwko parku Sowińskiego, a w jego okolicy żyła cała rodzina.W fabryce Franaszka nadal produkowano kolorowy papier. Kazimierz Franaszek, potomek powstańca styczniowego, pozostał wierny dewizie: „U nas wszystko musi być najlepsze”. Podczas wojny wykorzystał to, że zakład...
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów "Rzeczpospolitej"
Oferta promocyjna: dostęp do treści rp.pl już od 9,90 zł za miesiąc!
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.
KUP TERAZ
×
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.