Badania przeprowadzą naukowcy z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Wykopaliska mają doprowadzić do odkrycia przejścia podziemnego pomiędzy zbudowanym w XIV wieku przez Krzyżaków zamkiem, a gotyckim kościołem.
W ubiegłym roku grupa archeologów i geologów przeprowadziła kompleksowe rozpoznanie struktury gruntów w pobliżu zamku. Po raz pierwszy przebadano ten obszar za pomocą nowoczesnych metod geofizycznych. Uzupełnieniem tych badań były wiercenia geologiczne. Badacze stwierdzili wówczas obecność różnych "struktur architektonicznych" poniżej poziomu gruntu, prawdopodobnie udało się natrafić na zarwany tunel. Podczas wierceń na głębokości ponad 4 m ukazała się resztka stropu tej konstrukcji.
Pasłęcki zamek został spalony przez Armię Czerwoną w 1945 roku, dlatego po wojnie dostęp do większości dawnych podziemi nie był już możliwy. Został odbudowany w latach 50. i 60., ale tylko w niewielkim stopniu przypomina pierwotną warownię.
Pod koniec II wojny światowej - z powodu sytuacji na froncie wschodnim i zagrożenia alianckimi nalotami - Niemcy ewakuowali z Królewca wiele cennych kolekcji muzealnych, cymeliów i dokumentów. Część zabytków zdeponowano lub ukryto we wschodniopruskich majątkach, również w okolicach Pasłęka.
Większość poniemieckich zbiorów zostało zrabowanych lub zniszczonych przez Armię Czerwoną. Tworzącej się zaraz po wojnie polskiej administracji udało się uratować m.in. 20 tys. rękopisów i starodruków z Królewca, które odnaleziono w podpasłęckich Karwinach i Słobitach. Szczególnie cenną część tego księgozbioru stanowiła tzw. Srebrna Biblioteka księcia Albrechta Pruskiego z XVI w., uważana - za unikatowy w skali światowej - zabytek renesansowego złotnictwa.