Niespełna co drugi mundurowy skorzystał ze szczepienia

Z programu szczepienia służb mundurowych skorzystał tylko co drugi funkcjonariusz. Za to rekord pobiła armia – 81 proc.

Aktualizacja: 04.08.2021 06:39 Publikacja: 03.08.2021 21:00

Poziom wyszczepienia wśród policjantów w ramach koordynacji szczepień wyniósł około 52 tys. - ponad

Poziom wyszczepienia wśród policjantów w ramach koordynacji szczepień wyniósł około 52 tys. - ponad połowę powołanych w służbie.

Foto: materiały prasowe

Niespełna co drugi mundurowy skorzystał ze szczepienia, które w priorytetowym trybie wiosną zagwarantował rząd. Z danych przesłanych „Rzeczpospolitej” ze straży pożarnej i granicznej oraz policji wynika, że wyszczepialność tej grupy to między 41 a 52 proc. Znacznie lepiej wyglądają statystyki w wojsku, gdzie po szczepionkę zgłosiło się aż 81 proc. żołnierzy.

Wszystkie służby MSWiA podkreślają jednak, że do tego trzeba doliczyć funkcjonariuszy, którzy zaszczepili się poza programem, w ramach szczepień powszechnych. Nieoficjalnie szacuje się, że może być to jednak tylko kilka procent więcej. – Część moich kolegów chciała wybrać inny preparat niż AstraZeneca, a część wiosną była świeżo po zakażeniu i nie kwalifikowali się – mówi nam jeden z funkcjonariuszy. Przyznaje jednak, że rzeczywiście chętnych do szczepienia było mniej w regionach, które w Polsce mają niskie statystyki wyszczepialności.

Indywidualne decyzje

Liczba zaszczepionych pierwszą dawką funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej w ramach programu szczepienia służb mundurowych wynosi 12 651 – to ponad 42 proc. (dane szczepienia I dawką z 17 maja). „ Kontynuacja szczepień, czyli przyjęcie II dawki nie było już koordynowane przez KG Policji (policja nadzorowała również program szczepień strażaków – przyp. red.), zgodnie z ustaleniami koordynacje szczepienia przejęły punkty szczepień. W związku z powyższym nie posiadamy tych danych i sugerujemy przyjąć, że II dawkę przyjęła ta sama liczba osób" – czytamy w odpowiedzi zespołu prasowego Komendy Głównej PSP. Żadna z formacji nie może podać dokładnej liczby zaszczepionych funkcjonariuszy z uwagi na dobrowolność szczepień i dlatego, że funkcjonariusze poddawali się szczepieniom również indywidualnie, a nie ma przy tym konieczności podawania miejsca pracy, pełnienia funkcji.

– Szacujemy, że około 6–7 tys. policjantów skorzystało z tej możliwości, jednakże policjanci nie mają obowiązku informowania o zaszczepieniu się w ramach systemu powszechnego – wylicza podkom. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji. W pełni zaszczepionych zostało 5924 funkcjonariuszy Straży Granicznej, czyli ok. 41 proc. Program szczepień zakończył się dla tej formacji 16 lipca. Jednak jak podkreśla ppor. Anna Michalska, rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej, funkcjonariusze szczepili się i szczepią poza punktami szczepień zorganizowanymi przez SG. – Część z nich już drugą dawkę szczepienia przyjmowała poza formacją m.in. ze względu bliskość punktu szczepienia – wyjaśnia ppor. Michalska. Poziom wyszczepienia wśród policjantów w ramach koordynacji szczepień wyniósł około 52 tys. – ponad połowę powołanych w służbie.

Sukces w wojsku

Na słaby odzew w ramach programu dla służb miał wpływ także wysoki procent zakażeń wśród mundurowych. Z danych KGP wynika, że zachorowało na Covid-19 ponad 23 tys. policjantów, przez co wielu z nich nie ma jeszcze możliwości przyjęcia szczepionki z uwagi na zbyt krótki czas, który upłynął od wyzdrowienia. Zmarło 21 policjantów i 27 pracowników cywilnych policji.

Rekordową liczbę zaszczepionych ma wojsko, gdzie prawie 81 proc. żołnierzy otrzymało pierwszą dawkę, a drugą – 75 proc. „Tempo zaszczepienia żołnierzy dwoma dawkami uzależnione jest od odstępu między podaniem pierwszej a drugiej dawki preparatu AstraZeneca. Pomimo wydłużonego terminu między pierwszą a drugą dawką szczepionki wskaźniki zaszczepienia żołnierzy Wojska Polskiego są satysfakcjonujące" – podkreśla MON w odpowiedzi dla „Rz".

Skąd te różnice? – Z charakteru armii, gdzie działają autorytety. Dużą zasługę widzę w postawie dowódcy, czyli gen. Rajmunda Andrzejczaka, a nawet szefa MON Mariusza Błaszczaka, który również zaszczepił się Astrą. Armia ma inny charakter – to duże jednostki, skoszarowane, które działają inaczej niż służby pracujące „w rozproszeniu" – ocenia Tomasz Siemoniak, poseł KO, były minister obrony.

Do priorytetowej grupy – w lutym – dołączono nauczycieli, którzy szczepili się równie chętnie jak żołnierze. Na szczepienia zgłosiło się ok. 590 tys. nauczycieli. – Szacujemy, że w sumie ok. 70 proc. nauczycieli jest zaszczepionych – informuje nas MENiS.

Niespełna co drugi mundurowy skorzystał ze szczepienia, które w priorytetowym trybie wiosną zagwarantował rząd. Z danych przesłanych „Rzeczpospolitej” ze straży pożarnej i granicznej oraz policji wynika, że wyszczepialność tej grupy to między 41 a 52 proc. Znacznie lepiej wyglądają statystyki w wojsku, gdzie po szczepionkę zgłosiło się aż 81 proc. żołnierzy.

Wszystkie służby MSWiA podkreślają jednak, że do tego trzeba doliczyć funkcjonariuszy, którzy zaszczepili się poza programem, w ramach szczepień powszechnych. Nieoficjalnie szacuje się, że może być to jednak tylko kilka procent więcej. – Część moich kolegów chciała wybrać inny preparat niż AstraZeneca, a część wiosną była świeżo po zakażeniu i nie kwalifikowali się – mówi nam jeden z funkcjonariuszy. Przyznaje jednak, że rzeczywiście chętnych do szczepienia było mniej w regionach, które w Polsce mają niskie statystyki wyszczepialności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę
Materiał partnera
Depresja to poważna choroba. Nie traktujmy jej jak "jesienną chandrę"
Zdrowie
Dlaczego należy bardzo uważać na mięso z targu