Rozkaz dowódcy: Paznokcie - najwyżej 2 mm, usta naturalne

Dowódca 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego wydał rozkaz, w którym szczegółowo opisuje kosmetyki, jakich mogą używać żołnierki. "Dopuszczalna długość paznokcia to maksymalnie 2 mm wystające poza opuszek palca” - czytamy w rozkazie cytowanym przez Onet.

Aktualizacja: 11.09.2019 14:30 Publikacja: 11.09.2019 07:36

Rozkaz dowódcy: Paznokcie - najwyżej 2 mm, usta naturalne

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Rozkaz płk. Radosława Cyniaka, dowódcy 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego o wyglądzie zewnętrznym żołnierzy służących w tej jednostce, wszedł w życie w sierpniu.

Pułkownik precyzyjnie opisuje w nim, jakie kosmetyki są dopuszczalne w makijażu twarzy, jakie fryzury dopuszcza się w oddziale i jaka jest przepisowa długość paznokci.

Usta według rozkazu maja mieć kolor naturalny, a do ich malowania można użyć jedynie pomadek ochronnych lub szminek bezbarwnych, zabronione są te w kolorze innym niż usta w naturze.

Oczy można podkreślić tylko tuszem do rzęs - cienie, ołówki i doklejane rzęsy są nieregulaminowe.

Zabronione jest używanie pudrów, róży i konturowania twarzy. Pewnymi względami cieszą się te kobiety, które maja problemy z cerą, bo według rozkazu "dopuszczalne jest delikatne podkreślenie koloru cery z wykorzystaniem kosmetyków będących preparatami leczniczymi".

Paznokcie mogą być pomalowane bezbarwnym lakierem lub odżywką. Kształt paznokcia ma być prosty, równy, przycięty równolegle do opuszka palca. „Dopuszczalna długość paznokcia to maksymalnie 2 mm wystające poza opuszek palca” – cytuje Onet.

Włosy żołnierek mają być "mocno i sztywno upięte na karku", dopuszczalny jest tylko równy przedziałek (żadnych zygzaków czy fal), a "różnica długości z przodu i z tyłu nie może przekraczać 2 cm". Gumki, wsuwki, spinki - wyłącznie w kolorze włosów.

Rozkazem płk. Cyniaka oburzone są kobiety służące w oddziale.

- Do przepisów wojskowych dostosowuję się od nastu lat, od kiedy służę w wojsku. Nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi. Nie dostosuję się jednak do przepisów, które mnie jako kobietę dyskryminują, a za takie uważam te z rozkazu dowódcy pułku – mówi weteranka kilku misji.

Zdaniem innej przepisy te ewidentnie uderzają w kobiety.

- Uporczywie będę przypominać, że przez 18 lat mojej służby dostawałam gacie z rozporkiem, bo innych nie było. Nie było butów i mundurów dla kobiet, a teraz wylecieć można za nieodpowiedni kolor włosów czy podkładu. Ktoś tam chyba zwariował - twierdzi żołnierka.

Zdaniem kolejnej rozmówczyni Onetu przepisy te to pokłosie serii skandali związanych z molestowaniem seksualnym w wojsku, po których szefowie MON  - Antoni Macierewicz, potem Mariusz Błaszczak - zapewniali, ze sytuacja kobiet w armii się poprawi.

- Kobiety są traktowane, jak trędowate. Z jednej strony panowie nie wiedzą, jak się zachować, bo nie ma procedur, z drugiej boją się oskarżeń o molestowanie. Dlatego, przynajmniej w niektórych jednostkach robią wszystko, by problemu, czyli kobiet się pozbyć - mówi rozmówczyni portalu.

Rozkaz płk. Radosława Cyniaka, dowódcy 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego o wyglądzie zewnętrznym żołnierzy służących w tej jednostce, wszedł w życie w sierpniu.

Pułkownik precyzyjnie opisuje w nim, jakie kosmetyki są dopuszczalne w makijażu twarzy, jakie fryzury dopuszcza się w oddziale i jaka jest przepisowa długość paznokci.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Polska nie planuje przekazania zestawów Patriot dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wojsko
Burzowe chmury nad Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek do prokuratury
Wojsko
Amerykanie przerzucają wojsko do Europy. Ruszyły ćwiczenia Defender-24
Wojsko
Zmienia się nadzór nad WOT. Terytorialsi będą gotowi do walki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wojsko
Co wojsko testuje na granicy? Nowe rozwiązanie polskich podchorążych