Ważą się losy prezesa JSW. Daniel Ozon zostanie odwołany?

W piątek rada nadzorcza JSW zdecyduje o dalszych losach prezesa Daniela Ozona. To już druga próba odwołania go ze stanowiska.

Aktualizacja: 26.10.2018 11:28 Publikacja: 25.10.2018 21:00

Ważą się losy prezesa JSW. Daniel Ozon zostanie odwołany?

Foto: Fotorzepa

Narastający od miesięcy konflikt pomiędzy ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim a prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej Danielem Ozonem może zakończyć się już w najbliższy piątek. Stanie się tak, jeśli Tchórzewski dopnie swego i rada nadzorcza odwoła Ozona ze stanowiska.

Resort energii już wcześniej przygotował sobie grunt, odwołując kilka dni temu ze składu rady Krzysztofa Kwaśniewskiego, uznawanego za najbardziej krytycznego wobec ministerstwa przedstawiciela Skarbu Państwa. Jego miejsce zajął Konrad Balcerski – pracownik Ministerstwa Energii.

Choć historia pokazuje, że losy prezesów spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa często ważą się do ostatniej chwili, to w kuluarach już pojawiają się nazwiska potencjalnych następców Ozona.

Czytaj także: Rada nadzorcza JSW odwołana. Daniel Ozon zachowa stanowisko 

Jako najpewniejszego kandydata na stanowisko prezesa największego producenta węgla koksowego w Unii Europejskiej wymienia się obecnego wiceprezesa spółki ds. finansowych Roberta Ostrowskiego. Ostrowski jest zresztą – jak wynika z naszych informacji – skonfliktowany z resztą członków zarządu. Jako jedyny nie podpisał się pod pismem zarządu JSW do ministra Tchórzewskiego krytykującym audyt, jaki przeprowadzono ostatnio w spółce na zlecenie rady nadzorczej.

W kuluarach pada też nazwisko odwołanego niedawno z funkcji szefa JSW Koks Janusza Adamczyka, który ma silne poparcie wśród lokalnych polityków PiS, a także Antoniego Józwowicza, obecnego prezesa Enei Wytwarzanie, a wcześniej szefa Polimeksu-Mostostalu.

Uratować Ozona mogą górnicze związki zawodowe, które stanęły murem w jego obronie. Wystosowały list do posłanki PiS Ewy Malik z listą zastrzeżeń wobec działań wiceprezesa Ostrowskiego. Pismo zostało przekazane do wiadomości prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Związkowcy zaniepokoili się też audytem prowadzonym pod przewodnictwem Andrzeja Burskiego, dyrektora Departamentu Kontroli i Audytu w Ministerstwie Energii. W ich ocenie udostępnienie informacji jednemu akcjonariuszowi, jakim jest Skarb Państwa, może naruszać prawa pozostałych akcjonariuszy węglowej spółki i powoduje odwrócenie ról pomiędzy radą nadzorczą a głównym właścicielem JSW.

Wątpliwości ma także Komisja Nadzoru Finansowego. Jak ustaliliśmy, nadzorca zwrócił się do JSW o wyjaśnienie, na jakiej podstawie spółka przekazuje dokumenty Andrzejowi Burskiemu. Dodał przy tym, że przekazywanie informacji poufnych osobom nieuprawnionym jest karalne. Wcześniej o ekspertyzę prawną w tym zakresie postarały się spółki z udziałem Skarbu Państwa. Opinia sporządzona przez sześciu profesorów prawa okazała się miażdżąca dla resortu energii.

Do dymisji Ozona miało dojść we wrześniu, ale rada odwołała obrady.

Narastający od miesięcy konflikt pomiędzy ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim a prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej Danielem Ozonem może zakończyć się już w najbliższy piątek. Stanie się tak, jeśli Tchórzewski dopnie swego i rada nadzorcza odwoła Ozona ze stanowiska.

Resort energii już wcześniej przygotował sobie grunt, odwołując kilka dni temu ze składu rady Krzysztofa Kwaśniewskiego, uznawanego za najbardziej krytycznego wobec ministerstwa przedstawiciela Skarbu Państwa. Jego miejsce zajął Konrad Balcerski – pracownik Ministerstwa Energii.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Koniec niemieckiego raju? Hiszpańskie wyspy mówią dość pijackim imprezom
Biznes
Biały Dom przyśpiesza pomoc dla Ukrainy. Nadciągają Patrioty, Bradley’e i Javelin’y
Biznes
Start zapisów do Poland Business Run
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii