Część uchodźców opuściła Usnarz Górny

W pobliżu Usnarzu Górnego, gdzie na granicy polsko-białoruskiej koczowała grupa uchodźców, pozostało najprawdopodobniej 10 osób. Według Straży Granicznej - 24.

Publikacja: 22.08.2021 12:09

Część uchodźców opuściła Usnarz Górny

Foto: AFP

Z 32-osobowej grupy uchodźców, która koczowała na granicy, pilnowana przez wojsko i Straż Graniczną, pozostało 10 osób.

Pozostałe zawróciły na teren Białorusi.

O tym zdarzeniu poinformowała w mediach społecznościowych Fundacja Ocalenie, której przedstawiciele bezskutecznie próbowali udzielić koczownikom pomocy prawnej, wezwali do nich również pomoc medyczną.

Ani lekarki, ani prawników nie dopuściła do uchodźców Straż Graniczna.

Nie dopuszczono do nich również senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, wicemarszałek Senatu.

Obecni na miejscu przedstawiciele Ocalenia nie są pewni, ilu uchodźców pozostało na miejscu.

Wcześniej Straż Graniczna informowała, że po jej interwencjach służby białoruskie chciały zabrać wszystkich koczujących w Usnarzu uchodźców, ci jednak nie chcieli wrócić na Białoruś.

Przedstawicielka prasowa Straży Granicznej przekazała, że w Usnarzu pozostało 20 mężczyzn i 4 kobiety, nie ma dzieci. 

Z 32-osobowej grupy uchodźców, która koczowała na granicy, pilnowana przez wojsko i Straż Graniczną, pozostało 10 osób.

Pozostałe zawróciły na teren Białorusi.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił