Licencjonowani przewoźnicy w proteście przeciwko nielegalnej - ich zdaniem – konkurencji, spowalniają również ruch w innych dużych miastach: Poznaniu, Łodzi, czy Poznaniu. Protestują w tych aglomeracjach, w których działa Uber. Kontrowersyjna amerykańska aplikacja, łącząca zwykłych kierowców i pasażerów, to główny wróg korporacji taxi. Kierowcy Ubera jeżdżą m.in. bez taksometrów, licencji, nie płacą też wyższych opłat za ubezpieczenie. Taksówkarze domagają się od władz egzekwowania prawa i ograniczenia takich przewoźników. Artur Oporski z Ogólnopolskiej Organizacji Pracodawców Transportu Drogowego podał, że o godz. 11, przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i E. Plater, wydane zostanie oświadczenie. O godz. 12 z kolei taksówkarze pojadą pod Radę Ministrów, gdzie przekażą swoje postulaty.