– Przejmując całą firmę, przejmujemy zorganizowany zespół i często uzyskujemy nowe kompetencje, co przy zwykłym, organicznym wzroście mogłoby być bardzo czasochłonne – wyjaśnia wiceprezes Incuvo, która dzięki akwizycjom prawie dwukrotnie zwiększyła potencjał produkcyjny, zyskując też unikalne kompetencje w VR i AR. – Cały proces okazał się takim sukcesem, że obecnie aktywnie szukamy nowych zespołów i firm do przejęcia – dodaje Kucharski.
Akwizycjami przyspiesza też swój rozwój Grupa Euvic, która od początku 2020 r. zainwestowała już w sześć firm. W tym w pakiet kontrolny notowanej na NewConnect eoNetworks. – Dzięki akwizycjom wzmacniamy i rozszerzamy kompetencje grupy i tworzymy ofertę różnorodną technologicznie i projektowo, atrakcyjną dla klientów i pracowników – wyjaśnia Łukasz Czernecki, wiceprezes Euvic.
O przyspieszeniu realizacji strategii rozwoju przez pozyskiwanie kompetencji mówiła też firma Grape Up, ogłaszając w lipcu br. przejęcie większościowego pakietu Addepto, spółki tworzącej rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji (AI) i big data. – Specjaliści Addepto bardzo dobrze wpisują się w nasze obecne i przyszłe potrzeby projektowe z zakresu AI i technologii chmurowych – podkreśla Konrad Siatka, szef Grape Up. Na przejęcia działających już firm decydują się też inwestorzy z zagranicy: jak fińska Etteplan, która w czerwcu br. kupiła Skyrise.tech z 80 specjalistami czy kalifornijska Snowflake. W lutym przejęła spółkę programistyczną Polidea, deklarując, że zapewni jej to natychmiastową dostępność prawie 70 utalentowanych deweloperów.
Zacięty bój o seniorów
W warunkach rozgrzanego rynku pracownika przejęcia mogą być tańszym, a na pewno szybszym, sposobem rozwoju niż budowanie zespołów specjalistów. Walka o talenty nasiliła się w branży IT od połowy ubiegłego roku, gdy zaczęła nabierać rozpędu wymuszona przez pandemię cyfryzacja i automatyzacja gospodarki. Zwiększyło to popyt na usługi firm IT, które ruszyły po pracowników.
Najbardziej zacięta walka toczy się o najbardziej doświadczonych specjalistów, tzw. seniorów. Chcąc ich zrekrutować, trzeba ich podkupić z innej firmy. W rezultacie stawki seniorów w niektórych specjalizacjach (big data, AI, IoT) są teraz o 30–40 proc. wyższe niż wiosną 2020 roku. Koszt rekrutacji specjalisty (równowartość 1–3 jego pensji) często sięga 25–30 tys. zł. Na tym nie koniec, bo dochodzą też koszty i ryzyka wdrożenia nowego pracownika. Tymczasem doświadczonych specjalistów szybko nie przybędzie, za to rośnie konkurencja o nich, bo napływają oferty zdalnej pracy z zagranicy.
Skutek? W lipcowym badaniu koniunktury GUS już 42 proc. pracodawców z branży IT (o połowę więcej niż przed rokiem) wskazuje niedobór wykwalifikowanych pracowników jako barierę w swej działalności. Jak ocenia Paweł Pustelnik, wszystko wskazuje na to, że kolejne miesiące przyniosą nasilenie przejęć w branży IT, tym bardziej że chęci są po obu stronach. Mniejszym firmom coraz trudniej będzie utrzymać ludzi, gdyż nie są w stanie konkurować ofertą płac i benefitów z dużymi graczami. Atrakcyjną opcją staje się więc sprzedaż biznesu połączona z objęciem udziałów w dużej, dynamicznie rosnącej firmie, która szybko zyskuje na wartości.