Wezmą w nim udział przedstawiciele obozu rządzącego, stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich, zawodów prawniczych, organizacji osób pokrzywdzonych i poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, opozycji i środowisk naukowych. - Alternatywą dla wojny plemiennej jest porozumienie, dialog i konsensus. Właśnie dlatego zorganizowałem taki "okrągły stół". To jest wpisane w DNA ruchu ludowego - mówi nam Piotr Zgorzelski. - Usłyszałem od niektórych przedstawicieli PiS, że to nie jest dobry moment. Pytam jednak kiedy będzie dobry, skoro z badań wynika że większość Polaków nie ufa sądom - dodaje Zgorzelski.

Debata we wtorek ma toczyć się wokół trzech ściśle określonych tematów, czyli ustroju sądów - sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa. Dyskusja ma doprowadzić do wyciągnięcia konkretnych wniosków, które zostaną opracowane później przez zespół ekspertów. W dalszej kolejności te tezy legislacyjne mają doprowadzić do powstania rozwiązań legislacyjnych. - Nie będzie to spotkanie, w którym tylko będzie wylewanie żali na źle funkcjonujący wymiar sprawiedliwości - podsumowuje Zgorzelski, który podkreśla że wszystkie dyskusje o wymiarze sprawiedliwości powinny być rozstrzygane na polskim gruncie i zgodnie z orzeczeniem TSUE.

W przyszłym tygodniu swoje działania w sprawie wymiaru sprawiedliwości podejmie też Senat. Marszałek Tomasz Grodzki udaje się do Brukseli, gdzie ma spotkać się z komisarz ds. praworządności Verą Jourovą.