Były poseł Ruchu Palikota skazany na 10 lat więzienia

Roman K., były poseł Ruchu Palikota i były redaktor naczelny antyklerykalnego tygodnika "Fakty i Mity" został przez Sąd Okręgowy w Łodzi skazany na 10 lat pozbawienia wolności. K. był oskarżony m.in. o nakłanianie do zabójstwa żony. Wyrok jest nieprawomocny.

Aktualizacja: 13.08.2019 22:37 Publikacja: 13.08.2019 21:36

Były poseł Ruchu Palikota skazany na 10 lat więzienia

Foto: Fotorzepa / Radek Pasterski

Sąd uznał, że w okresie od 1 czerwca 2010 r. do nieustalonego dnia w lecie 2012 r. w Szwecji i w Łodzi Roman K. co najmniej kilka razy namawiał Bartłomieja K. do dokonania zabójstwa swojej byłej żony Ewy K.

Roman K. został też uznany winnym wyrządzenia szkody finansowej prowadzonej przez siebie spółce Błaja News wydającej "Fakty i Mity" na łączną kwotę 1,2 mln zł. Usłyszał również wyrok w związku z wyłudzeniem odszkodowania od dwóch firm ubezpieczeniowych oraz za nielegalne posiadanie broni.

Były poseł został skazany na karę łączną 10 lat pozbawienia wolności. Otrzymał siedmioletni zakaz zajmowania wyższych stanowisk kierowniczych. Na rzecz byłej żony ma zapłacić 20 tys. zł.

Oprócz byłego parlamentarzysty przed sądem stanęły cztery osoby, którym zarzucano współudział w popełnieniu przestępstwa na szkodę spółki Błaja News. Karolina W. została skazana na dwa lata i cztery miesiące więzienia, Waldemar R. i Adrian S. - na rok, natomiast Jarosław G. na rok więzienia w zawieszeniu.

Sąd nakazał oskarżonym naprawienia szkody na rzecz spółki Błaja News (200 tys. zł) i dokonania wpłaty na rzecz poszkodowanych towarzystw ubezpieczeniowych (190 tys. zł).

Uzasadnienie wyroku było niejawne. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok jest nieprawomocny.

- Na pewno będziemy składać wniosek o uzasadnienie pisemne. Po dzisiejszym uzasadnieniu spodziewamy się apelacji, chyba co do całości wyroku - powiedziała Agnieszka Łupińska-Mędrzycka, obrońca Romana K.

- Przede wszystkim chodzi tutaj o kwestie podżegania do zabójstwa. Wyrok spełnia wymagania prewencji ogólnej i szczególnej - komentował Jerzy Zubrzycki z Prokuratury Krajowej. Dodał, że biorąc pod uwagę dawną funkcję pełnioną przez głównego oskarżonego, z punktu widzenia prewencji ogólnej ma znaczenie, że "nie każdy może, jak ma koneksje, uciec od odpowiedzialności karnej".

Sąd uznał, że w okresie od 1 czerwca 2010 r. do nieustalonego dnia w lecie 2012 r. w Szwecji i w Łodzi Roman K. co najmniej kilka razy namawiał Bartłomieja K. do dokonania zabójstwa swojej byłej żony Ewy K.

Roman K. został też uznany winnym wyrządzenia szkody finansowej prowadzonej przez siebie spółce Błaja News wydającej "Fakty i Mity" na łączną kwotę 1,2 mln zł. Usłyszał również wyrok w związku z wyłudzeniem odszkodowania od dwóch firm ubezpieczeniowych oraz za nielegalne posiadanie broni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii