Przedmiotem procesu były wypowiedzi Wildersa w Hadze po wyborach lokalnych w 2014 r. Pytał wówczas swoich zwolenników, czy chcą mniej Marokańczyków w Holandii. Gdy zebrani zaczęli skandować: „mniej", Wilders zapewnił: „zajmiemy się tym". Wystąpienie było transmitowane na cały kraj i wywołało liczne protesty, a na policję wpłynęło prawie 6,5 tys. skarg.

W Holandii mieszka ok. 400 tys. Marokańczyków, co stanowi ok. 2 proc. ludności. W opinii sądu Wilders naruszył tymi wypowiedziami granice wolności słowa.