Cassandra S. zarejestrowała się w zagranicznej klinice jako skłonna urodzić dziecko parze pragnącej rodzicielstwa. Cassandra, gdy przez wiele lat nie mogła zajść w ciążę, zaczęła rozglądać się za możliwością skorzystania z pomocy matki zastępczej. Procedura jednak była droga, w Szwecji nielegalna. W tym okresie Szwedka nawiązała kontakt z kobietą w USA zainteresowaną urodzeniem dziecka innym parom. Cassandra jednak sama zaszła w ciążę i nie musiała z mężem już starać się o inne metody powiększenia rodziny. To jednak, co wyniosła z okresu bezdzietności, to zrozumienie dla innych kobiet, którym się nie poszczęściło. Dlatego sama teraz chciałaby pomóc innym. Według niej, wiele kobiet pragnęłoby pójść w jej ślady, ale brak im odwagi. Wyraża też nadzieję, że politycy zmienią zdanie i pozwolą na macierzyństwo zastępcze.
W wyniku surogacji rodzi się za granicami kraju pięcioro szwedzkich dzieci tygodniowo. To więcej niż liczba dzie...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.