Reklama

Mariusz Dzierżawski: Feministyczny totalitaryzm

W projekcie „Ratujmy kobiety" nie ma nic o ratowaniu kobiet. Jest za to zapis, że „świadome rodzicielstwo" to dowolność pozbywania się dzieci – pisze Mariusz Dzierżawski, działacz pro-life.

Aktualizacja: 02.10.2017 21:32 Publikacja: 01.10.2017 19:07

Mariusz Dzierżawski: Feministyczny totalitaryzm

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Feministki wspierane przez ekologa Marka Kossakowskiego i prezesa ateistów Marka Łukaszewicza, zbierają podpisy pod projektem znoszącym ograniczenia w zabijaniu dzieci w łonach matek. W Polsce zyskanie poparcia dla projektu ułatwiającego zabijanie dzieci nie jest rzeczą łatwą. Aby zatem ukryć prawdziwe intencje, aborcjonistki dały projektowi tytuł „Ratujmy kobiety". Trzeba przyznać, że zabieg był całkiem sprytny, bo o ile zwolenników zabijania dzieci w Polsce nie ma wielu, o tyle chętnych do ratowania kobiet jest całkiem sporo.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
Reklama
Reklama