FSA zaleca, by wszystkie restauracje podawały dokładną listę składników dań, które serwują- informuje BBC.

Dotychczas potrawy sprzedawane na wynos w restauracjach, na przykład sałatki lub kanapki -  nie musiały być dokładnie opisywane, z uwzględnieniem listy alergenów, które zwierają.Z założenia klient mógł zapytać osobę sprzedająca potrawę jaki jest jej dokładny skład.

Jednak zdaniem FSA to za mało. Agencja postanowiła działać po kilku przypadkach zgonów wywołanych przez alergeny w daniach na wynos. Jeden z najgłośniejszych takich przypadków miał miejsce w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, kiedy to 15 letnia Natasha Ednan-Laperouse zmarła po zjedzeniu kanapki z popularnej sieci Pret a Manger na lotnisku w Londynie. Okazało się, że jednym ze składników kanapki były nasiona sezamu, na które nastolatka była uczulona. Natasha podczas lotu dostała wstrząsu anafilaktycznego. Mimo, że ojciec zaaplikował jej dwa zastrzyki z adrenaliną, zmarła w szpitalu w Niecei.

Pret a Manger to jedna z pierwszych sieci, która zdecydowała się na umieszczanie na opakowaniach oraz w menu dokładnej listy składników dań, które produkuje i sprzedaje.