Bratankowie urosną na śmigłach caracali

Węgrzy, którzy w zeszłym roku najpierw zamówili w Airbus Helicopters 20 lekkich śmigłowców patrolowych H145M a potem 16 bojowych caracali właśnie uzgodnili z europejskim helikopterowym gigantem że w mieście Gyula w komitacie Békés, na wschodzie kraju postanie śmigłowcowy zakład produkcyjny.

Aktualizacja: 30.05.2019 18:36 Publikacja: 30.05.2019 12:44

H225M Caracal

H225M Caracal

Foto: materiały prasowe

Decyzję ogłosili w Budapeszcie Bruno Even, dyrektor generalny Airbus Helicopters i Gáspár Maróth, komisarz rządowy ds. krajowego przemysłu obronnego oraz koordynacji modernizacji technicznej węgierskich sił zbrojnych.

Caracale lecą do Kijowa. Największy kontrakt w historii Ukrainy

Polska porażka Airbusa

To realizacja deklaracji, którą pod koniec 2018 r. przedstawiciele Airbus Helicopters i Węgier podpisali w następstwie zamówienia wielozadaniowych cara cali i lżejszych maszyn H145M. Zapowiadała ona współpracę przemysłową na rzecz długoterminowych projektów lotniczych.

Branżowi analitycy zwracają uwagę, że inwestycja Airbus Helicopters w budowę centrum produkcji krytycznych elementów układów napędowych śmigłowców pierwotnie planowana była w Polsce jako element zobowiązań kompensacyjnych za zamawiane przez Siły Zbrojne RP śmigłowce wielozadaniowe H 225M Caracal. Jak wiadomo po zmianie rządu w Warszawie do zawarcia kontraktu na pozyskanie 50 caracali dla polskiej armii ostatecznie nie doszło. Pretekstem była m.in. oferta offsetowa Airbus Helicopters „nie spełniająca polskich wymagań".

Morskie śmigłowce znikają za horyzontem

Budapeszt odkrywa lotnictwo

W przyszłym, węgierskim zakładzie będą wytwarzane precyzyjne elementy systemów napędowych dla wszystkich typów śmigłowców Airbus Helicopters. Produkcja ma ruszyć w 2021 roku. Rząd węgierski planuje w kraju, który nie ma tradycji lotniczych w przemyśle rozwijać technologiczną skrzydlatą branżę. Na początek w Gyula stworzone zostaną możliwości obróbki detali przekładni, elementów wirnika a także zabezpieczania specjalnymi powłokami powierzchni metalicznych. Węgierska akademia lotnicza zamierza wesprzeć nowy zakład Airbusa szkoląc jego przyszłych pracowników. W przygotowanie kadry zaangażuje się także śmigłowcowy, europejski gigant.

W stronę skrzydlatego klastra

Nowy podmiot gospodarczy przyjmie formę wspólnego przedsięwzięcia Airbusa i firmy należącej do węgierskiego skarbu państwa. Lotniczy koncern obejmie większość udziałów w spółce i będzie zarządzał jej działaniem.

- Węgry oferują nam możliwość wdrożenia strategii opartej na specjalizacji naszych zakładów oraz budowy kompleksu lotniczego od podstaw, zgodnie z najnowocześniejszymi wymaganiami przemysłowymi - powiedział po podpisaniu umowy szef Airbus Helicopters Bruno Even. - Nie mogę się doczekać dnia, gdy Węgry dołączą do globalnej rodziny Airbus Helicopters jako nowy jej członek - stwierdził Even, który w kwietniu tego roku na stanowisku prezesa AH - śmigłowcowego segmentu Airbusa – zastąpił Guillaume Faury.

Gáspár Maróth, zapowiedział, że śmigłowcowy zakład w Gyula zostanie zbudowany od podstaw i będzie pełnił rolę rdzenia powstającego węgierskiego klastra lotniczego.

Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny
Biznes
Zwrot akcji w sprawie ratowania Poczty Polskiej. Andrzej Duda zablokuje wypłatę?
Materiał partnera
Promocja działań dla wspólnej przyszłości
Biznes
Anna Pruska, prezeska Comarchu: Ekspansja zagraniczna jest dla nas w tym roku kluczowa