Tęczowe flagi okryły kilka warszawskich pomników w nocy z wtorku na środę. M.in.  między innymi Mikołaja Kopernika i Syrenkę, a także figurę Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Premier Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku ocenił akcję jako przekroczenie pewnych granic i zbezczeszczenie symbolu religijnego, a wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Na antenie Polskiego Radia 24 wyjaśnił, że zawieszenie tęczowych flag narusza dwa przepisy kodeksu karnego - art. 196 dotyczący obrazy uczuć religijnych oraz art. 261 dotyczący znieważenia pomnika. Za czyny te przepisy kodeksu karnego przewidują - odpowiednio - karę ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do dwóch lat.

Także inny wiceminister sprawiedliwości - Michał Wójcik, uważa, że profanacja figury Chrystusa w Warszawie narusza przepisy kodeksu karnego. Przypomniał, że  Bazylika św. Krzyża jest ważnym miejscem dla wszystkich Polaków i promowanie tam ideologii jest niedopuszczalne.

- Na przestrzeni dziejów był zawsze bliski wierzącym, niewierzącym czy agnostykom. Tam obradował Sejm Czteroletni, tam zawierzano Polskę, kiedy Sobieski szedł na Wiedeń - mówił.

Prokuratura poinformowała, że trwa zabezpieczenie materiału dowodowego i ustalenie tożsamości osób biorących udział akcji okrywania pomników.