Reklama

Jan Maria Jackowski w programie RZECZoPOLITYCE: Jackowski: Oddzielić rolę księdza i obywatela

- W sprawie ks. Międlara potrzebna jest cisza i możliwość refleksji. Trzeba oddzielić, co się mówi jako kapłan, a co jako obywatel - mówił w programie RZECZoPOLITYCE Jan Maria Jackowski.

Aktualizacja: 19.08.2016 10:44 Publikacja: 19.08.2016 10:12

Jan Maria Jackowski

Jan Maria Jackowski

Foto: rp.pl

- Legalizacja marihuany jest to problem, który wymaga rozważenia. Nasze stanowisko w tej sprawie jest jasne. Nie sprzeciwiamy się podejmowaniu prac legislacyjnych. Uważamy, że ze względów leczniczych, pod okreslonymi warunkami, jest to preparat, który może być dopuszczony do legalnego obiegu w Polsce Jackowski

- Łączę się w chorobie z posłem Kalitą. Jest to polityk, który przechodzi duże cierpienie i pamiętam o nim w modlitwie - dodał Senator.

Legalizacja marihuany nie do celów leczniczych jest możliwa? - Jesteśmy przeciwko legalizacji narkotyków tzw. miękkich. Doświadczenia innych państw pokazują, że najpierw legalizowane są miękkie, później twardsze i większe ilości. Narkobiznes to potężne wyzwania. Państwa mają z tym gigantyczny problem. To nie oznacza, że legalizacja będzie abdykacją państwa - ocenił.

Senator komentował rekordowy skok długu za rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Trzeba pamiętać, że jest to rok przejściowy. Realizujemy budżet, który otrzymaliśmy po swoich poprzednikach. To zadłużenie to spadek struktury kosztów państwa, które odziedziczyliśmy. Jestem zwolennikiem, by ten dług był jak najniższy. Każdy kto posiada dzieci nie jest zachwycony perspektywą, że jego potomkowie w przyszłości będą spłacać długi ich poprzedników - mówił Jackowski.

Reklama
Reklama

- Z zapowiedzi ministerstwa finansów wynika, że w przyszłości już nie będzie takiej skali zadłużenia. Opowiadamy się za zdrowym budżetem. Przedstawia się obecną ekipę rządzącą jako nieodpowiedzialną gospodarczo. Nie jest to absolutnie prawda. Nasze poprzednie rządy w latach 2005-2007 były bardzo dobre dla gospodarki i wbrew temu co wówczas pisano, okazało się, że zostawiliśmy gospodarkę w bardzo dobrej formie - dodał.

Czy ks. Międlar szkodzi Kościołowi? - Tu potrzebna jest cisza i możliwość refleksji, a przede wszystkim bardzo mądra postawa jego przełożonych. Nie można doprowadzić do sytuacji, z której nie ma dobrego wyjścia - ocenił gość programu.

- Jego wypowiedzi są wykorzystywane do atakowania Kościoła, dlatego mamy taką sytuację, a nie inną. Jest wiele kwestii z tą sytuacji związanych, np. wolność do wypowiedzi księdza, który też jest obywatelem. Trzeba oddzielić, co się mówi jako kapłan, a co jako obywatel. Wygłaszanie pewnych tez w kościele nie jest dobre dla Kościoła. To jest młody kapłan, na pewno ideowy i gorliwy. Wielka by była szkoda, by w wyniku tej debaty medialnej, jego posługa kapłańska znalazła się na zakręcie - dodał Jackowski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama