Irena Lasota: Problemy z demokracją

Nie tylko Polska i USA miewają problemy z demokracją. Jedni, ku oburzeniu drugich, zastanawiają się, dlaczego raz osiągnięty system demokratyczny nie zwiastuje końca historii i dlaczego w systemach demokratycznych istnieją zafalowania, wahania i cofnięcia czy też tąpnięcia. Ameryka lubiła pouczać innych, jak budować demokrację, i wydawała na ten cel bardzo dużo pieniędzy, organizowała konferencje i seminaria, szkolenia i treningi, przyznawała nagrody i premie. Nawet uczyła – na przykład w Polsce – jak budować organizacje, które – znów za duże pieniądze – będą pouczać innych – za wschodnią granicą – jak kontynuować walkę o demokrację.

Publikacja: 30.10.2020 18:00

Irena Lasota: Problemy z demokracją

Foto: AdobeStock

Ponad 20 lat temu opublikowałam artykuł, w którym stwierdziłam, że w budowaniu i utrwalaniu demokracji pieniądze nie są najważniejszą cegłą czy cementem, a nawet że nadmiar pieniędzy może zaszkodzić. Artykuł był, jak wynikało z tytułu, krótki i nazywał się „Sometimes Less Is More" – czasem mniej wychodzi na więcej. Starałam się przekonywać, że w gruncie rzeczy, przynajmniej w pewnych sytuacjach czy momentach historycznych, ludzie czują i wiedzą, czym jest demokracja, bo jak nie – to żadne pieniądze nie pomogą. Natomiast gdy ludzie już się mobilizują, to należy wspierać ich inicjatywy, nawet jeśli niekoniecznie nam się podobają.

Pozostało 82% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów