W tych 8 miastach pojawiły się mobilne billboardy - każdy w miejscu, gdzie urodził się konkretny członek rządu. Akcja będzie miała swój ciąg dalszy - dowiaduje się "Rzeczpospolita".

- Te 65 tys., które trafiło do kieszeni Gowina jest miarą jego upadku - mówił w Krakowie senator Bogdan Klich. Przemawiał na tle billboardu z podobizną wicepremiera, na którym poza kwota premii i znalazło się też hasło "Wstyd. Oddajcie kasę'.

Politycy PO pojawili się też we Wrocławiu (miejsce urodzenia premiera Mateusza Morawieckiego), Legionowie, Piotrkowie Trybunalskim, Kielcach, Otwocku i Oświęcimiu.

To nie koniec. Platforma będzie chciała - jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej" - poszerzyć akcję na lokalnych polityków PiS. Przygotowane zostaną najprawdopodobniej nowe materiały do drukowania dotyczące działaczy niższego szczebla w całej Polsce. Bo jak mówią nam politycy PO, zgłasza się do nich dużo osób, którzy sami chcą drukować i rozwieszać billboardy o lokalnych działaczach PiS, którzy po wyborach awansowali i zarabiają. W ten sposób PO chce dotrzeć do maksymalnej liczby wyborców z przekazem o premiach.