Reklama

Dżdżownice w kompoście będą szczęśliwe - jak urządzić kompostownik aby obniżyć opłaty za śmieci

Dr hab. Ewelina Hallmann, technolog żywienia SGGW

Publikacja: 14.01.2020 19:24

Dżdżownice w kompoście będą szczęśliwe - jak urządzić kompostownik aby obniżyć opłaty za śmieci

Foto: materiały prasowe

Przydomowy kompostownik pomoże zaoszczędzić na opłatach za wywóz śmieci. Jak go przygotować?

Zależy to od naszych potrzeb i ilości materii do kompostowania. Jeśli do odpadów z gospodarstwa domowego dorzucamy trawę, liście i gałęzie z ogrodu, to pojemnik o pojemności 120 czy 160 litrów może być dla nas za mały. Kompostownik można zbudować samemu. Wystarczy z odpowiednich elementów zrobić skrzynię z jedną otwartą ścianą. Taka półotwarta skrzynia znakomicie nadaje się do przechowywania odpadów organicznych. Można wtedy podchodzić do pryzmy – masy kompostowanej – i co pewien czas ją poruszać oraz przerzucać. To ważne, bo kompost trzeba napowietrzać, aby równomiernie się rozkładał.

Czytaj też: Trawa i obierki użyźnią ogród i na dodatek obniżą opłatę

Co do kompostownika wrzucać, a czego nie?

Możemy wrzucać wszystkie resztki roślinne. Skórki z warzyw i owoców, ogryzki, resztki ugotowanych warzyw i owoców. Można wrzucić pieczywo i skorupki od jaj. Nie wolno umieszczać w nim żadnych odpadów pochodzenia zwierzęcego, czyli mięsa, kości i podrobów, zarówno surowych, jak i gotowanych. Do kompostowania nie nadają się też resztki produktów mlecznych. Powodem jest bezpieczeństwo sanitarne i rozwój owadów, które mogłyby się mnożyć w takim miejscu.

Reklama
Reklama

Można przygotować kompost na balkonie?

Ten będzie odpowiedni tylko wtedy, gdy użyjemy zamkniętego beczkopojemnika. Nieprzyjemny zapach nie będzie się z niego wydostawał. Dodatkowo można kupić aktywatory, czyli organizmy glebowe, które przyspieszą rozkład masy organicznej. Po zaszczepieniu ich na masie powstanie kompost zwany humusem.

Niektórzy umieszczają w pojemniku dżdżownice. A jeśli nam uciekną?

Dżdżownice nie powinny opuścić tego pojemnika. Jeśli stworzymy im dobrą masę organiczną, będą szczęśliwe. Trzeba zwrócić uwagę na coś innego. W trakcie kompostowania wzrasta temperatura masy i powstaje odciek organiczny. Producent takiego pojemnika powinien pomyśleć o szufladzie, którą będziemy opróżniać. Zapach kompostu nie powinien przeszkadzać nam i sąsiadom.

Podobno źle przygotowany kompost może wybuchnąć.

Wiąże się to ze zbieraniem metanu. To gaz, który powstaje na wysypiskach śmieci. Ale pojawiłby się on tylko wtedy, gdybyśmy do masy wrzucali odpadki zwierzęce. Żeby doszło do wybuchu, musiałby się też pojawić element zapłonu. Jeśli będziemy odpowiednio segregować odpady do biomasy, wybuch będzie mało prawdopodobny. Warto pamiętać o przerzucaniu masy w otwartych kompostownikach, bo temperatura w pryzmie może dochodzić nawet do 70–75 st. Celsjusza!

Reklama
Reklama

Ile czasu zajmuje przygotowanie kompostu?

Zwykle kilka miesięcy. Zależy to od temperatury otoczenia i wyrównania stopnia rozkładu masy. Po czterech, pięciu miesiącach kompost powinien być już ładny i równomierny. Dobrze przygotowany będzie miał brązowy kolor i piękny zapach leśnej ściółki. Własny, czysty kompost z odpadów, których używamy, jest bardzo cenny. Wprowadza mikroflorę i mikrofaunę w ogrodzie. Jeśli rozrzucimy go na trawnik czy pod rabaty kwiatowe, wzbogacimy glebę w substancję organiczną. Wszystkie rośliny, które będą uprawiane na tym kompoście, się nam odwdzięczą. Dobrze nawożona gleba zrodzi piękne kwiaty i ładne krzewy w ogrodzie, a do tego wartościowe warzywa i owoce do własnej konsumpcji.

Prawo w Polsce
Gdzie wyrzucać stare ubrania? Od 1 stycznia nie wszyscy będą musieli wozić je na PSZOK
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Prawo na świecie
Czy będzie problem z uznawaniem rozwodów administracyjnych za granicą?
Nieruchomości
Nowe obowiązki dla właścicieli nieruchomości. Które budynki obejmą w 2026 roku?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Książeczka mieszkaniowa wciąż jest trochę warta
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama