Wywłaszczenie: będzie mniej czasu na roszczenia

Senatorowie zaproponowali skrócenie z trzech lat do roku okresu na wnoszenie roszczeń w sprawie zwrotu wywłaszczonych nieruchomości.

Publikacja: 20.03.2019 08:11

Wywłaszczenie: będzie mniej czasu na roszczenia

Foto: AdobeStock

W naszym artykule z 7 marca „Bomba z roszczeniami tyka w wywłaszczonych gruntach" zwróciliśmy uwagę na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z nowelizacją ustawy o gospodarce nieruchomościami. Aktualnie pracuje nad nią Senat. We wtorek przepisami zajęła się senacka Komisja Infrastruktury.

Nowela przewiduje przedawnienie roszczeń do nieruchomości zabranych przez państwo lub gminy, gdy od decyzji w tej sprawie upłynęło 20 lat, nawet jeśli na gruncie nie wybudowano np. szkoły, szpitala czy innego budynku o charakterze publicznym, a taki był cel wywłaszczenia. Dziś na tych gruntach znajdują się m.in. bloki mieszkalne, parki czy ogrody działkowe. Skala roszczeń może być ogromna.

Tymczasem art. 3 noweli tej ustawy zawiera bardzo długi okres przejściowy. Mianowicie przez trzy lata od wejścia w życie nowych przepisów dawni właściciele lub ich następcy prawni będą mogli występować o zwrot praktycznie każdej nieruchomości wykorzystywanej na inny cel niż ten, na jaki przed laty przejęło ją państwo lub samorząd.

Pod warunkiem że stanowiła ona współwłasność lub jest więcej niż jeden spadkobierca albo przejęto ją na podstawie aktu notarialnego, a nie decyzji wywłaszczeniowej.

Zdaniem „Rz" trzy lata to zdecydowanie za długo. Tak jak w przypadku warszawskiej reprywatyzacji pojawi się kilka kancelarii prawnych, które będą chciały na tym zarobić. Zaczną skupować roszczenia na terenie całej Polski i masowo składać wnioski do sądów. Niby teoretycznie roszczeń do wywłaszczonej nieruchomości kupić nie wolno. W praktyce jednak łatwo obejść ten zakaz. Wystarczy nabyć od spadkobiercy udział w spadku.

We wtorek na posiedzeniu senackiej komisji zaproponowano jednak, aby skrócić trzyletni okres do roku. Poprawkę zaakceptowało Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, autor tej noweli.

Przeciwko niej protestował z kolei Polski Związek Działkowców. Jego zdaniem rok to zdecydowanie za długo. Dawni właściciele (ich następcy prawni) powinni mieć na wnoszenie roszczeń maksymalnie pół roku. PZD nie przekonał jednak senatorów do swojej racji.

Autorzy noweli chcą, aby dzięki 20-letniemu okresowi przedawnienia roszczeń doszło do stabilizacji prawnej nieruchomości. Zmiana przepisów umożliwi również przeznaczenie gruntu na inny cel niż określony w decyzji o wywłaszczeniu. Dziś takiego ograniczenia w czasie przedawnienia roszczeń nie ma. Można się domagać zwrotu wywłaszczonej działki nawet po 50 latach. Utrudnia to obrót nieruchomościami.

Nowela ustawy o gospodarce nieruchomościami realizuje dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 14 lipca 2015 r. (sygn. akt SK 26/14) oraz z 12 grudnia 2018 r. (SK 39/15).

Etap legislacyjny: prace w Senacie

W naszym artykule z 7 marca „Bomba z roszczeniami tyka w wywłaszczonych gruntach" zwróciliśmy uwagę na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z nowelizacją ustawy o gospodarce nieruchomościami. Aktualnie pracuje nad nią Senat. We wtorek przepisami zajęła się senacka Komisja Infrastruktury.

Nowela przewiduje przedawnienie roszczeń do nieruchomości zabranych przez państwo lub gminy, gdy od decyzji w tej sprawie upłynęło 20 lat, nawet jeśli na gruncie nie wybudowano np. szkoły, szpitala czy innego budynku o charakterze publicznym, a taki był cel wywłaszczenia. Dziś na tych gruntach znajdują się m.in. bloki mieszkalne, parki czy ogrody działkowe. Skala roszczeń może być ogromna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona