Były szef Renault-Nissan Carlos Ghosn: Padłem ofiarą spisku i zdrady

W pierwszym wywiadzie od czasu aresztowania 19 listopada Carlos Ghosn powiedział, że niektórzy ludzie wypaczyli celowo rzeczywistość, aby pozbyć się go. Ghosnowi pozwolono rozmawiać przez 20 minut w ośrodku zatrzymań Kosuge z dziennikarzami „Nikkei”.

Aktualizacja: 30.01.2019 10:36 Publikacja: 30.01.2019 09:36

Carlos Ghosn

Carlos Ghosn

Foto: Bloomberg

Były szef sojuszu Renault-Nissan, b. prezes Renault i b. przewodniczący rady dyrektorów Nissana i Mitsubishi powiedział, że nie ma wątpliwości, iż zarzuty wobec niego są wynikiem spisku i zdrady członków kierownictwa Nissana, przeciwnych jego planom większej integracji Renault z obu firmami japońskimi. Przyznał teraz, że był plan integracji trzech firm, omawiał go we wrześniu z prezesem Nissana, Hiroto Saikawą. Ghosn twierdził, że chce dołączyć do rozmów prezesa Mitsubishi Osamu Masuko, ale Saikawa chciał rozmawiać w cztery oczy.

Po osiągnięciu większej integracji przez 3 firmy Ghosn chciał zapewnić ich autonomię pod jedną spółką holdingową, a plan ten był zgodny z dotychczasowym kierowaniem sojuszu przez niego. Sojusznicy Ghosna twierdzili, że niektórzy szefowie w Nissanie obawiali się dalszej koncentracji władzy pod jego kierownictwem, co skłoniło ich do współpracy z prokuraturą w Tokio.

Odrzucił zarzut, że jego 19-letnie rządy w Nissanie były dyktaturą, taką narrację tworzyli jego rywale, którzy dążyli do usunięcia go. — Ludzie uznali silne kierownictwo za dyktaturę dla wypaczania rzeczywistości, aby pozbyć się mnie — powiedział. Za wypaczenie realiów uznał też zarzucaną wypłatę 7,82 mln euro od spółki Nissan-Mitsubishi BV.

Ghosn powiedział, że zakup luksusowych nieruchomości w Rio de Janeiro i Bejrucie został zatwierdzony przez dział prawny Nissana. — “Zrobił to wszystko Hari Nada”, dawniej jego lojalny współpracownik i długoletni szef działu prawnego. Francuz uzasadnił kupno “potrzebą bezpiecznego miejsca, gdzie może pracować i przyjmować ludzi w Brazylii i Libanie”. — Czy zrobiłem coś niewłaściwego? Nie jestem prawnikiem, nie znam interpretacji takich faktów. Znali te wszyscy, dlaczego mi nie powiedzieli? — pyta sfrustrowany wewnętrznym śledztwem w Nissanie.

Po odrzuceniu przez sąd 22 stycznia drugiego wniosku o zwolnienie z aresztu za kaucją Ghosn pokreślił, że nie ma ryzyka, by uciekł i zniszczył dowody. — Nie ucieknę, będę bronić się. Wszystkie dowody są w Nissanie, a Nissan zabrania wszystkim pracownikom rozmawiać ze mną — powiedział.

Zapytany o warunki w ośrodku zatrzymań stwierdził, że raz jest lepiej, raz gorzej. A co do stanu zdrowia ma się dobrze.

Spotkanie Saikawa-Senard w Holandii

Szef Nissan Hiroto Saikawa spotka się w czwartek po raz pierwszy z nowym szefem rady administracyjnej Renaulta, Jean-Dominique Senardem na marginesie posiedzenia w Holandii kierownictwa sojuszu — poinformowała sieć rtv NHK i Reuter. — Chcę wykorzystać możliwie maksymalnie okazję do rozmowy z nim — powiedział Japończyk dziennikarzom.

Były szef sojuszu Renault-Nissan, b. prezes Renault i b. przewodniczący rady dyrektorów Nissana i Mitsubishi powiedział, że nie ma wątpliwości, iż zarzuty wobec niego są wynikiem spisku i zdrady członków kierownictwa Nissana, przeciwnych jego planom większej integracji Renault z obu firmami japońskimi. Przyznał teraz, że był plan integracji trzech firm, omawiał go we wrześniu z prezesem Nissana, Hiroto Saikawą. Ghosn twierdził, że chce dołączyć do rozmów prezesa Mitsubishi Osamu Masuko, ale Saikawa chciał rozmawiać w cztery oczy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów