To znaczy, owszem, istnieje w swej powłoce cielesnej, z materią nie wygrasz, ale cała reszta jest wymyślona od początku do końca. Ba, śmiem twierdzić, że zaprojektowana została przez wyjątkowo perfidnych, prawicowych trolli, by ośmieszyć feminizm, wegetarianizm i postępowe -izmy. Państwo nie dowierzają? Niesłusznie, historia (to słowo nam się za chwilę przyda) zna takie przypadki, dość przypomnieć wynajęcie przez Opus Dei pewnej panny Izabel po to, by dżentelmenom w wieku średnim obrzydzić romanse i podnieść tym samym poziom moralności publicznej.
Wróćmy jednak do naszej europoseł, pardon, europosłanki. To zastrzeżenie ważne jest, bo owa dama ma tak silną predylekcję do żeńskich form, że przez niedopatrzenie wyłącznie nie każe nazywać się Spurkini. Otóż Jej Wszech Poprawność raczyła zająć się rocznicą powstania warszawskiego. „To nie tylko historia, to też herstoria" – zadumała się przy tym nad losem „powstanek".
Uśmiech...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.