Festiwal Open'er od kilku lat odbywa się na przedmieściach Gdyni, na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo. W 2015 roku władze miasta dofinansowały festiwal kwotą 4,9 miliona złotych. Rok później dofinansowanie było niewiele mniejsze - 4 miliony złotych.
Dofinansowanie ze strony władz miasta nie zapewnia mieszkańcom Gdyni żadnych przywilejów przy dystrybucji i sprzedaży biletów. Skorzystać mogły na tym natomiast urzędy miasta. Na ubiegłoroczną edycję festiwalu miasto otrzymało 80 karnetów całodniowych i 48 karnetów VIP - informuje portal Trojmiasto.pl.
Sprawą zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Funkcjonariusze sprawdzają, czy przekazanie biletów było legalne. Oprócz radnych miasta Gdynia, bilety otrzymali także prezydenci i burmistrzowie okolicznych miejscowości, Wojewoda Pomorski, Marszałek Pomorski, Minister Edukacji Narodowej, rektorzy uniwersytetów czy przedstawiciele Policji i Straży Pożarnej.
Temat przekazania biletów już w zeszłym roku poruszył jeden z mieszkańców miasta. Napisał on wniosek o udzielenie informacji publicznej w tej sprawie. Już wtedy tematem zainteresowało się CBA.
Z nieoficjalnych informacji portalu Trojmiasto.pl wynika, że miejscy radni nie otrzymają w tym roku darmowych biletów.