„Jesteśmy świadkami eskalacji konfliktu między Polską a Izraelem. Konfliktu, który ma dwa bieguny, dzisiaj są one negatywne. Konfliktu, który jest wynikiem okrutnej wojny. Wojna, która jak tajfun pozostawiła po sobie pustkę w narodzie Żydowskim Europy a szczególnie Polski. Wojna, która zebrała krwawe żniwo Narodu Polskiego" – napisali przedstawiciele Towarzystwa Przyjaźni Polska - Izrael Zvi Henryk Kelner oraz Ilona Cousin w stanowisku, które otrzymała „Rzeczpospolita". Konflikt dotyczy nowelizacji ustawy o k.p.a., którą przyjął w poprzednim tygodniu Sejm, niebawem zajmie się tym projektem Senat. Nowelizacja zakłada, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia. Uchwalenie noweli spotkało się z ostrą reakcją Izraela. Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela „w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę" i że „to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami".

„My jako Towarzystwo Przyjaźni Polsko Izraelskiej zwracamy się do przywódców obu państw o chwilę przemyślenia o chwilę wzajemnego zrozumienia. Nie podejmować jednostronnych ciężkich decyzji bez wczesnego dialogu. Widzimy w wypowiedzi Pana ministra Pawła Jabłońskiego nadzieję na rozpoczęcie dialogu, który teraz tak bardzo brakuje. Zadaniem przywódców jest prowadzenie obu narodów do przyjaźni, do rozwiązywania konfliktów, pozostawiając emocje osobiste poza strefą dyskusji. Prosimy Was nie niszczyć nadziei o lepsze jutro. Co będzie dzisiaj zniszczone, będzie ciężko odbudować. Nie pozostawiajcie po sobie zniszczone stosunki między Naszymi narodami" – napisali przedstawiciele organizacji.