Na świecie jest 91 startupów, zlokalizowanych poza USA, których wycena przekracza 1 mld dol. (tzw. jednorożce) – wynika z najnowszych danych firmy analitycznej CBInsights. Próżno na tej liście szukać jednak tych z naszego kraju.
Pierwszą piątkę zdominowały spółki chińskie. Wśród jednorożców są nawet reprezentanci Argentyny, Kolumbii, Czech czy Nigerii. Zdaniem ekspertów w najbliższych latach doczekamy się jednak rodzimej reprezentacji w globalnym klubie jednorożców. W Polsce trwa budowa ekosystemu, który ma sprzyjać budowie i ekspansji zagranicznej startupów.
Czekając na miliard
Globalny klub jednorożców (z ang. unicorn) liczy obecnie 189 młodych i innowacyjnych firm. Jak podaje CBInsights, łącznie ich wartość sięga niemal 660 mld dol. (ok. 2,5 bln zł), z czego lwią część (53 proc.) stanowią jednak podmioty amerykańskie. Firma analityczna szacuje, że połowa tzw. unicornów pochodzi właśnie z USA (98 firm). Na znaczeniu zyskują jednak startupy z innych części świata. Jeszcze w 2013 r. stanowiły one zaledwie 27 proc. wszystkich startupów, dołączających do grona jednorożców. Dziś to już 73 proc. takich firm. Od początku br. do grona unicornów dołączyło 11 podmiotów, z czego aż osiem spoza USA. Wśród nich były m.in. szwajcarski Avaloq Group, ReNew Power Ventures z Indii i chińskie: Toutiao i Ofo.
To właśnie Chiny są drugim po Stanach Zjednoczonych krajem, który zdominował listę startupów wycenianych powyżej 1 mld dol. Takich firm działa już 46. Nie biorąc pod uwagę firm amerykańskich, aż pięć startupów z Chin jest na czele listy pod względem wartości (liderem jest Xiaomi).