Reklama

Koniec rumuńskiego cudu. Lej leci na łeb na szyję

Kurs rumuńskiej waluty wobec euro dzień po dniu ustanawia nowe historyczne minima. Jej gwałtowne osłabienie to m.in. efekt niespodziewanego wprowadzenia podatku od aktywów bankowych, które rzuciło światło na nierównowagi narastające w tamtejszej gospodarce.

Aktualizacja: 24.01.2019 14:20 Publikacja: 24.01.2019 11:31

Koniec rumuńskiego cudu. Lej leci na łeb na szyję

Foto: Bloomberg

W czwartek euro kosztuje nieco ponad 4,76 leja, w porównaniu do 4,68 w połowie miesiąca, gdy deprecjacja rumuńskiej waluty nabrała impetu. Choć to oznacza, że lej stracił od początku roku wobec euro zaledwie 2,3 proc., jego osłabienie robi wrażenie na tle stabilności z ostatnich lat.

Przez cały 2018 r. kurs euro w lejach poruszał się w wąskim przedziale 4,62-4,68, choć inne waluty Europy Środkowo-Wschodniej słabły. Niską zmiennością lej charakteryzuje się od 2013 r., w dużej mierze za sprawą polityki kursowej tamtejszego banku centralnego (stosuje on tzw. reżim kursu płynnego kierowanego). Dlatego wtorkowe osłabienie tej waluty wobec euro o 1,4 proc. było największą jednodniową zniżką od pięciu lat.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Gospodarka
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka
Unia dobierze się do sojuszników Moskwy. Nowe podejście do sankcji
Gospodarka
Po co Putin leci do Chin? Po prośbie
Gospodarka
Jak PE walczy z dezinformacją
Gospodarka
Polska musi zbudować własną kopalnię „złota”
Reklama
Reklama