Spadające pensje, inflacja i cięcia w opiece zdrowotnej dotkną przede wszystkim niższe warstwy społeczne – głosi raport Resolution Foundation. Zdaniem analityków okres poprawy standardu życia w Wielkiej Brytanii dobiegł już końca. Przez następne cztery lata dochody statystycznego gospodarstwa domowego mają wrosnąć zaledwie o 0,5 proc. Z kolei dochody najuboższych rodzin spadną o 2 proc. Najzamożniejsze gospodarstwa nie mają się czego obawiać – ich dochody wzrosną o 5 proc. do 2021 r.

– Rozbieżność pomiędzy wzrostem dochodów bogatszych i biedniejszych gospodarstw oznacza, że Wielką Brytanię czekają największe nierówności społeczne od czasów, w których Margaret Thatcher była premierem – czytamy w raporcie.

Najbardziej dotknięte mają być ubogie rodziny z dziećmi. Statystyczny dochód netto takiej rodziny – po odliczeniu kosztów mieszkania – według przewidywań spadnie 18,9 do 18,3 tys. funtów rocznie (z ok. 96 do 93 tys. zł). Inflacja może dodatkowo pogłębić ten spadek.

– W ostatnich latach Wielka Brytania doświadczyła małego boomu, jeśli chodzi o standardy życia. Jednak po wzroście inflacji te lata gwałtownie się skończyły, produktywność umiera, a wzrost zatrudnienia hamuje – skomentował dyrektor Resolution Foundation Torsten Bell.

– Zdrowy wzrost był w ostatnim czasie spowodowany niską inflacją i rosnącym zatrudnieniem – dodał analityk think tanku Adam Corlett. – Jednak te czynniki nie mają już tak dużego znaczenia. Choć wiele wskaźników nie zależy od rządu, nadal ma wiele możliwości, aby wpływać na wzrost zatrudnienia oraz dochody.