Biden planuje wyższe podatki. Wall Street i tak go wspiera

Wygrana Bidena może mieć negatywne skutki dla zysków. Jednak branża finansowa wydaje się to nie przeszkadzać.

Aktualizacja: 12.10.2020 16:26 Publikacja: 12.10.2020 13:47

Biden planuje wyższe podatki. Wall Street i tak go wspiera

Foto: AFP

Deregulacja, która pogłębiona została w czasie administracji Trumpa oraz niskie stopy procentowe, które wprowadził Jerome Powell, nominat Trumpa na stanowisku prezesa FED przyczyniły się do Strepet wzrostu rynku w ostatnich latach. Aż do uderzenia pandemii sektor finansowy miał bardzo dobry czas. Tymczasem proponowany przez Bidena plan podatkowy może przyczynić się, jak wynika z analizy S&P Market Intelligence, do wzrostu podatków korporacyjnych dla 10 największych banków w USA nawet o 7 mld dolarów.

Czytaj także: Goldman Sachs twierdzi, że będzie odwrotnie niż mówi Trump

Tymczasem, jak zauważa CNN, większość najwyższych menedżerów sektora bankowego, wydaje się popierać Joe Bidena zamiast Donalda Trumpa i szykować do nowych uwarunkowań. Analitycy zwracają uwagę, że banki szykują się do rozwijania działalności doradczej (przynoszącej zyski w postaci opłat), jak Morgan Stanley, który ogłosił zakup funduszu zarządzającego inwestycjami Eaton Vance.

Analitycy S&P zauważają jednak, że wyższe podatki od osób prawnych mogą się w rzeczywistości przełożyć na wzrost wyceny banków. Wiele banków ma bowiem aktywa z tytułu odroczonego podatku dochodowego stanowiące przyszłe oszczędności, które mogą pomóc zrównoważyć wyższe stopy procentowe. Wartość tych aktywów faktycznie wzrosłaby wraz ze wzrostem stawek podatkowych. Do tego, według ekspertów, mało prawdopodobne jest, by Biden naciskał na bardzo znaczący wzrost stawki podatku od osób prawnych.

Ponieważ gospodarka nadal będzie walczyć o podniesienie się z wywołanej pandemią recesji (...) umiarkowani Demokraci w konserwatywnych stanach będą opierać się znaczącej podwyżce podatków – twierdzi w raporcie S&P Isaac Boltansky, analityk z Compass Point Research&Trading.

W przypadku zwycięstwa Bidena, mogłoby dojść również do podniesienia podatków dla osób fizycznych z górnych warstw klasy średniej i z klasy wyższej. Ale zdaniem analityków dla banków to nie będzie większy problem – mogą one sobie bowiem poradzić ze zmianami, a polityka wzmacniająca klasę średnią powinna przełożyć się na więcej kredytów zaciąganych przez ludność. Dla większości banków znacznie ważniejsze są niskie stopy procentowe oraz perspektywy dla całej gospodarki.

Deregulacja, która pogłębiona została w czasie administracji Trumpa oraz niskie stopy procentowe, które wprowadził Jerome Powell, nominat Trumpa na stanowisku prezesa FED przyczyniły się do Strepet wzrostu rynku w ostatnich latach. Aż do uderzenia pandemii sektor finansowy miał bardzo dobry czas. Tymczasem proponowany przez Bidena plan podatkowy może przyczynić się, jak wynika z analizy S&P Market Intelligence, do wzrostu podatków korporacyjnych dla 10 największych banków w USA nawet o 7 mld dolarów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Najdroższe akcje. Warto je mieć?
Giełda
Bez wyraźnego kierunku na GPW. WIG20 powyżej poziomu 2500 pkt.
Giełda
Indeksy spółek węglowych eksplodowały. Efekt zapowiedzi Ministerstwa Przemysłu
Giełda
Kontrariańska fala podmywa Wall Street. Ameryka wcale nie jest taka wyjątkowa
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Giełda
Hossa gra kolejny akord na GPW