Nie lepiej sytuacja wygląda, jeśli spojrzymy na obsługę należności w przedsiębiorstwach. To może świadczyć o tym, że wakacje kredytowe i pomoc z tarcz na niewiele się zdała.

Tuż po lockdownie, w maju, Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor informował, że w nową rzeczywistość po pandemii Polacy wchodzą z balastem 79,8 mld zł niespłaconych długów, a ich zaległości kredytowe i pozakredytowe wzrosły w pierwszym kwartale o ponad 2 mld zł. Liczba niesolidnych dłużników zwiększyła się w tym czasie o prawie 37 tys. osób.

Teraz BIG InfoMonitor wylicza, żel liczba ta wzrosła o kolejne 30 tys. Kwota zaległości powiększyła się o ponad 1,2 mld zł - informuje Business Insider Polska.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor pod koniec kwietnia wynikało, że niemal co trzeci Polak z powodu lockdownu stracił część dochodów, a 5 proc. informowało, że w ogóle nie zarabia.

Połowa dłużników rekordzistów pochodzi z Mazowsza, choć największe niespłacone zobowiązania ma obecnie 64-letni mieszkaniec Lubelszczyzny, którego łączna wartość zadłużenia wynosi już prawie 73,5 mln zł. Na liście są też panie, 38-latka z mazowieckiego z długiem sięgającym 45,4 mln zł, zajmuje trzecią pozycję.