„To tylko koniec świata". Majstersztyk wrażliwca

Xavier Dolan w „To tylko koniec świata" dokonał dramatycznej wiwisekcji rodziny. Grand Prix w Cannes.

Publikacja: 07.02.2017 17:53

Od Gasparda Ulliela nie można oderwać oczu. „To tylko koniec świata” od piątku w kinach

Foto: Hagi Film

– To pierwszy film, który nakręciłem jako dojrzały mężczyzna. Tekst sztuki teatralnej Jeana-Luca Lagarce'a przynieśli mi przyjaciele w 2010 roku, ale wtedy go nie zrozumiałem. Kilka lat później stał mi się bliski – mówi 27-letni Kanadyjczyk Xavier Dolan.

W „To tylko koniec świata" młody pisarz wraca do domu po 12 latach nieobecności. Spotyka matkę, starszego brata, bratową, której nigdy nie widział, i siostrę, dziś dorosłą, którą pamięta jako małą dziewczynę. Chce im powiedzieć, że umiera. Pożegnać się. Ale trafia do kłębowiska ambicji, niespełnień, wzajemnych pretensji, które przy nim – uciekinierze, niby swoim, a jednak obcym – wybuchają z ogromną siłą.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama