Firma wyjaśniła, że wolniejsze tempo wzrostu gospodarki Chin i rosnące przeszkody w handlu międzynarodowym zmniejszyły w tym kraju popyt na samochody osobowe, z wyłączeniem aut segmentu premium. Przewiduje w całym roku dobre zyski, wzrost sprzedaży i obrotów dzięki nowej gamie produktów i niższym wydatkom kapitałowym.
Prezes Hakan Samuelsson stwierdził jednak, że trwające napięcia między Stanami i Chinami są nadal powodem do niepokoju. — Najlepszą drogą prowadzącą naprzód powinien być otwarty, zrównoważony handel bez ceł na samochody dla Unii, Stanów i Chin — powiedział.