Moskwa ma problem z kosmosem. Francuzi nie chcą współpracować

Francuska firma, która dostarczyła Rosjanom części do satelitów, niespodziewanie odmówiła współpracy. Produkcja stanęła.

Aktualizacja: 24.10.2020 15:15 Publikacja: 24.10.2020 14:53

Moskwa ma problem z kosmosem. Francuzi nie chcą współpracować

Foto: Adobe Stock

Poinformował o tym Jurij Koptiew, dyrektor zarządzający ds. nauki i technologii, przewodniczący Rady Naukowo-Technicznej Rostech, pisze finanz.ru. Od 2014 r rosyjska branża kosmiczna jest objęta sankcjami Zachodu, co utrudnia rozwój ze względu na zamknięcie dla rosyjskich firm rynku części od wielu dotychczasowych dostawców.

„Zaczęliśmy tworzyć aparaty kosmiczne, które wykorzystywały części naszych szanowanych zagranicznych kolegów. Zaledwie dwa miesiące temu francuska firma, która dostarczała specjalne lampy próżniowe do jednego z przedsiębiorstw państwowej korporacji Roskosmos, ogłosiła zakończenie dostaw" - cytuje RIA Nowosti.

Koptiew zapewnia, że w jednym z przedsiębiorstw Rostech w Saratowie rozpoczęto już zastępowanie importowanych urządzeń własnymi rozwiązaniami. Roskosmos planuje osiągnąć niemal całkowitą niezależność od importu do 2025 roku - powiedział w środę szef państwowej korporacji Dmitrij Rogozin.

„Realizując działania kosmiczne, przykładamy dużą wagę do kwestii niezależności od importu. Planujemy, że do 2025 roku zapewnimy niemal całkowitą niezależność w tej sprawie" - powiedział Rogozin na spotkaniu w Murmańsku, któremu przewodniczył premier Michaił Miszustin.

Rosyjska branża kosmiczna przez dziesięciolecia bazowała na częściach z zagranicy. Teraz Roskosmos będzie się musiał nauczyć samodzielnego produkowania komponentów, które wcześniej w nieograniczonych ilościach kupowano za granicą.

Rosyjska branża kosmiczna musi nie tylko szybko znaleźć własne rozwiązania, ale też ograniczyć wydatki. Kreml zaciska pasa i tnie dotacje. W ciągu najbliższych trzech lat Roskosmos dostanie o 60 miliardów rubli (3,03 mld zł) mniej na cywilną astronautykę, jak i programy obrony przeciwrakietowej.

Każdego roku przemysł kosmiczny Rosji otrzyma więc o 20 miliardów rubli mniej z budżetu federalnego. A ten pozostaje głównym źródłem dochodów Roskosmos, w sytuacji, gdy koncern szybko traci swój udział w komercyjnym rynku startów kosmicznych.

Ta sytuacja już odbija się na pracach badawczych i poszukiwaniu własnych rozwiązań. W 2021 roku Kreml zmniejszy o 1,7 mld rubli wydatki w ramach podprogramu „Priorytetowe projekty innowacyjne przemysłu rakietowego i kosmicznego". Ten projekt finansuje w szczególności tworzenie nowych rakiet nośnych oraz tworzenie zaawansowanych technologii kosmicznych. W latach 2022-23 alokacje w tym obszarze zostaną zmniejszone o kolejne 2,532 mld rubli.

Poinformował o tym Jurij Koptiew, dyrektor zarządzający ds. nauki i technologii, przewodniczący Rady Naukowo-Technicznej Rostech, pisze finanz.ru. Od 2014 r rosyjska branża kosmiczna jest objęta sankcjami Zachodu, co utrudnia rozwój ze względu na zamknięcie dla rosyjskich firm rynku części od wielu dotychczasowych dostawców.

„Zaczęliśmy tworzyć aparaty kosmiczne, które wykorzystywały części naszych szanowanych zagranicznych kolegów. Zaledwie dwa miesiące temu francuska firma, która dostarczała specjalne lampy próżniowe do jednego z przedsiębiorstw państwowej korporacji Roskosmos, ogłosiła zakończenie dostaw" - cytuje RIA Nowosti.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjedzie na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie