To kluczowy pierwszy etap w uruchomieniu przez firmę z Kalifornii i jej prezesa Elona Muska lokalnej produkcji e-aut na największym rynku na świecie, aby także umknąć dodatkowych stawek celnych w wojnie handlowej Stanów z Chinami. W lipcu Tesla podpisała z władzami miejskimi Szanghaju spodziewaną od dawna umowę o wzniesieniu pierwszej poza Stanami fabryki samochodów kosztem 2 mld dolarów (1,7 mld euro), która podwoi jej moce produkcyjne na świecie i pozwoli zmniejszyć ceny samochodów sprzedawanych w Chinach.

„Uzyskana gwarancja tej lokalizacji w Szanghaju pierwszej Gigafactory Tesli poza Stanami jest ważnym etapem tego, co będzie naszym nowym ośrodkiem zaawansowanym technologicznie, zapewniającym długotrwały rozwój" — oświadczył w komunikacie wiceprezes Tesli ds. sprzedaży światowej, Robin Ren.

Amerykańska firma nie ujawniła trybu sfinansowania całej operacji, ale szanghajskie Biuro Planowania i Zasobów Gruntów ogłosiło, że działka o powierzchni 864 885 m2 została sprzedana na aukcji za 973 mln juanów (140,51 mln dolarów, 121,6 mln euro). W ramach lipcowej umowy z Szanghajem Tesla zapowiedziała uruchomienie fabryki zdolnej produkować 500 tys. samochodów rocznie.

Zakład pomoże oferować szybko rosnącemu chińskiemu rynkowi tzw. pojazdy na nową energię (NEV) — e-auta i hybrydy plug-in — gdy rynek tradycyjnych samochodów zaczyna wolniej rosnąć. Władze kraju ustaliły ambitny cel dojścia do co najmniej 20 proc. takich aut sprzedawanych w Chinach w 2025 r. We wrześniu ich sprzedaż skoczyła o 54,8 proc., a od początku roku o 81,1 proc. do 721 tys. — podała ostatnio organizacja producentów CAAM.

Musk kupuje akcje Tesli

Prezes Elon Musk poinformował w środę 17 października władze giełdy, że na najbliższej sesji kupi za 20 mln dolarów akcje Tesli. Firma z Kalifornii wyjaśniła, że ten zakup „jest odrębny i nie związany z ugodą" Muska, Tesli i komisji nadzoru giełdowego SEC. Nikt z zainteresowanych nie zareagował na starania agencji Reutera o udzielenie więcej informacji dotyczących powodu tego zakupu.