Spalanie nie rozwiąże problemów z drewnem

Lasy Państwowe chcą spalać drewno, bo było za drogie, by kupił je przemysł drzewny. Nowy model biznesowy LP może popsuć zmiana dyrektywy UE.

Publikacja: 19.08.2020 21:00

Rozwój rynku biomasy zależy od przyszłych przepisów, także unijnych, mówią eksperci od energetyki

Rozwój rynku biomasy zależy od przyszłych przepisów, także unijnych, mówią eksperci od energetyki

Foto: shutterstock, Szymon Mucha

Do 4 września prezydent Andrzej Duda ma czas na podpisanie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Tym samym rosną szanse, że ustawa wejdzie w życie zgodnie z planem, od początku października. Ustawa pozwoli na spalanie drewna w elektrowniach z dopłatami z aukcji na energię (zastąpiły zielone certyfikaty), gdy już dziś przemysł drzewny skarży się, że Lasy Państwowe sprzedają drewno drożej niż Czesi czy Niemcy.

Czytaj także: Janiszewski: Nasz dinozaur Lasy Państwowe

To ostatni dzwonek na utrzymanie spalania drewna w kotłach energetycznych – Bruksela sygnalizuje, że w przyszłym roku może zmienić się unijna definicja biomasy, a tym samym plany Lasów Państwowych mogą spalić na panewce.

Kto zyska, kto straci

Przeciw projektowi rozszerzenia definicji drewna energetycznego protestuje cały biznes (meblarski, papierniczy, producenci płyt wiórowych i palet do transportu), sceptyczni są eksperci od energetyki – oprócz samych Lasów Państwowych. To one są głównym autorem ustawy, zgłoszonej w czerwcu przez resort środowiska. Senat przed tygodniem zagłosował za odrzuceniem ustawy, ponieważ przyniesie on negatywne konsekwencje dla przyrody i przemysłu drzewnego. – Równie istotne znaczenie ma brak konsultacji społecznych, których zaniechano, nie biorąc tym samym pod uwagę krytycznego stanowiska naukowców i organizacji przyrodniczych i ekologicznych – napisał Senat w uchwale.

To jednak na nic, Sejm dwa dni później odrzucił uchwałę Senatu, a ustawa trafiła do prezydenta. Jeśli ten ją podpisze, a nie ma do tej pory sygnałów, by zamierzał coś przeciwnego, ustawa wejdzie w życie od 1 października 2020 i będzie obowiązywała do końca 2021 r.

Firmy chcą drewna

Projekt ma zadbać głównie o finanse Lasów Państwowych, które argumentowały, że spadły im dochody, w lockdownie przemysł ograniczył zamówienia, a nieodebrane drewno psuje się w lasach. Można je więc spalić. – Ten projekt jednak, jak mało co, pogodził ekologów z przemysłem. Ekolodzy sprostowali, że akurat martwe drzewo dla lasów jest bezcenne, bo żyje w nim wiele gatunków roślin i zwierząt.

Branża drzewna dodaje, że popyt na drewno był nawet w czasie zamknięcia gospodarki, tylko jego ceny przewyższały rynkowe, a LP mimo próśb nie chciały ich opuścić. – Drewno z Czech i Niemiec jest dużo tańsze, to nie jest tylko związane z koronawirusem. Mamy wielką nadwyżkę drewna świerkowego w UE z powodu szkodników – mówi Marek Kubiak, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. Jego zdaniem dziś LP sterują podażą drewna tak, by zaraz odbić sobie niższą sprzedaż w tym roku – w handlu z elektrowniami (duże koncerny energetyczne wygrały warte 10 mld zł aukcje na współspalanie – czyli spalanie drewna razem z węglem). Wyższa cena drewna pogorszy konkurencyjność polskich mebli. Ceny drewna jako biomasy nikt jeszcze nie zna.

Ostrożność doradza też branża energetyczna. – W dyrekcjach Komisji Europejskiej ds. energii i klimatu mówiono nam w ub. roku, że biomasa niedługo może nie być uznawana za wolną od emisji dwutlenku węgla, zresztą zgodnie z fizyką – mówi „Rz" Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. – W przyszłym roku nadchodzi duża nowelizacja dyrektywy o efektywności energetycznej i zmiana definicji efektywnego systemu ciepłowniczego, gdzie będzie zaznaczony konkretny udział OZE. Wtedy mogą też nastąpić zmiany definicji biomasy – tłumaczy. A jeśli drewno przestanie należeć do biomasy, straci dopłaty.

Do 4 września prezydent Andrzej Duda ma czas na podpisanie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Tym samym rosną szanse, że ustawa wejdzie w życie zgodnie z planem, od początku października. Ustawa pozwoli na spalanie drewna w elektrowniach z dopłatami z aukcji na energię (zastąpiły zielone certyfikaty), gdy już dziś przemysł drzewny skarży się, że Lasy Państwowe sprzedają drewno drożej niż Czesi czy Niemcy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie