W ciągu ostatnich czterech miesięcy notowania Walt Disney Company spadły o niemal 13 proc. ze 116,10 do 101,20 dol.
Skąd tak trudna sytuacja, skoro jeszcze niedawno niemal wszyscy bardzo chwalili kondycję finansową giganta?
Dystrybucja programów telewizyjnych przyniosła kwartalnie o 23 proc. mniej przychodów, głównie z powodu spadków na sportowej stacji telewizyjnej ESPN. Także inne decyzje korporacji wzmagają pesymizm inwestorów. Na 2019 r. zapowiedziano koniec współpracy Disneya z Netfliksem. Disney planuje publikować swoje filmy i programy na własnej platformie streamingowej na bazie firmy BAMTech.
– Branża medialna jest w coraz większym stopniu zdefiniowana przez bezpośrednią relację twórców z odbiorcami. Kontrola technologii BAMTech pozwoli nam wzmocnić te relacje i szybko adaptować się do zmian na rynku – skomentował Bob Iger, prezes Disneya. – Uruchomienie naszego własnego serwisu wyznaczy zupełnie nową strategię dla całej firmy i pozwoli wykorzystać przewagę, jaką niosą ze sobą nowe technologie.
Jak widać inwestorzy nie bardzo jednak wierzą w ten plan.