W Polsce jest dzisiaj 58 funkcjonujących lotnisk. Z tego tylko na 15 regularnie odprawia się pasażerów. Reszta ma wielkie ambicje uczestniczenia we wzroście przewozów, który według prognoz IATA ma sięgnąć 60 mln w 2030 roku.
– Do tego potrzeba więcej lotnisk, które mają zdolność odprawy dużych samolotów – uważają eksperci popierający taką strategię.
Teoretycznie takich portów mogłoby być nawet 30. Tyle że potrzeba pieniędzy na ich rozbudowę. A z tym może być bardzo trudno. Bo ani Bruksela, ani państwo nie wesprą takich planów. Wszystko wskazuje, że lotnisko w Szymanach na Mazurach było ostatnim, które zostało wybudowane głównie za europejskie pieniądze.
Dzisiaj najwięcej jest w Polsce portów tzw. użytku wyłącznego, czyli należących najczęściej do aeroklubów i samorządów, także Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Tuż po wojnie takich małych lotnisk było w Polsce 57. 17 zostało zamkniętych, ale pozostałe z małymi wyjątkami, gdzie portami z...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.