Gość podał, że z powodu zakaz handlu w niedzielę może dojść do 5 proc. zwolnień w ochronie sklepów. - Te 5 proc. ochroniarzy nie trafi na bruk, bo w branży są duże potrzeby i zostaną przekwalifikowani albo przesunięci na inne segmenty. Mimo wszystko jest to duża reorganizacja i trudność dla branży - mówił Krasicki.
Zaznaczył, że największe potrzeby pracowników ochrony są w segmentach administracji publicznej. - Szczególnie przy ochronie jednostek wojskowych lub innych obiektów administracji publicznej, gdzie potrzebna jest broń – podał.
Krasicki zaznaczył, że segment ochrony osiedli, który teraz daje 15 proc. obrotów branży, stoi pod znakiem zapytania. - W przyszłości będzie zmniejszała się ilość ochrony fizycznej na korzyść rozwiązań technologicznych – tłumaczył. - W handlu potrzeba ochrony fizycznej zawsze będzie – dodał.
Gość przyznał, że firmy ochroniarskie muszą dywersyfikować biznes, zwłaszcza w czasach dużych zmian.