Pasażerowie z pewnością na długo zapamiętają tę przejażdżkę w nowo otwartej kolejce linowej Disney Skyliner w Disneylandzie na Florydzie. W sobotę wieczorem doszło do wciąż niewyjaśnionej awarii, przez którą jedna z sekcji gondoli przestała działać – z pasażerami na pokładzie.
Jak informują świadkowie zdarzenia cytowani przez dziennik „The Independent”, gondole zatrzymały się gwałtownie około godziny 20.00. Disney World nie wyjaśnił jeszcze przyczyny problemów technicznych, jednak z relacji klientów parku rozrywki wynika, że doszło do kolizji kilku gondoli.
Czytaj także: Disneyland pozwany za „podwójne standardy”. W tle wojna handlowa
Tuż po wykryciu awarii pasażerowie zostali przez głośniki poinformowani o usterce i poproszeni o zachowanie spokoju. W każdym wagonie pod siedzeniami znajdowały się bagaże awaryjne z wodą pitną, notesami i światłem chemicznym. To, co miało być jednak tylko chwilową awarią, przerodziło się w kilkugodzinny koszmar dla klientów parku rozrywki.
Nic dziwnego, że ludzie, którzy utknęli w wysoko zawieszonych gondolach, byli przestraszeni sytuacją. Kolejka długo nie ruszała, a pasażerowie liczyli na pomoc z zewnątrz. Zgłaszali więc problem w mediach społecznościowych i dzwonili do pogotowia ratunkowego, które miało również zgłoszenia o atakach paniki. Funkcjonariusze po dwóch godzinach przystąpili do akcji ratunkowej i ewakuowali pasażerów z trzech gondoli.