Paczkomaty nielegalne? Zapowiada się długa batalia sądowa

Kontrowersyjny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego może sprawić, że sieć popularnych urządzeń firmy InPost, służących do odbioru paczek, może zostać zamknięta.

Aktualizacja: 05.03.2019 11:20 Publikacja: 05.03.2019 11:08

Paczkomaty nielegalne? Zapowiada się długa batalia sądowa

Foto: Shutterstock

WSA w Łodzi orzekł bowiem w minionym tygodniu, że paczkomat to obiekt budowlany, którego postawienie wymaga pozwolenia budowlanego. Firma kierowana przez znanego biznesmena Rafała Brzoskę twierdzi, że to całkowicie bezpodstawny atak, który wprowadza w błąd opinię publiczną i jest wymierzony w prywatną firmę. 

Wyrok WSA nie jest prawomocny. Teraz sprawa trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. InPost zapewnia, że paczkomaty nie znikną z polskich ulic. Stanowisko o tym, że maszyny do odbioru paczek nie są obiektem budowalnym podziela wojewódzki inspektor nadzoru budowalnego, który skierował skargę kasacyjną od wyroku sądu administracyjnego. Ostatecznie na rozstrzygnięcie będzie trzeba jeszcze poczekać.

Czytaj także: Poczta Polska szykuje rewolucję w cenniku. Będzie drożej 

W skardze można przeczytać, że „(…) paczkomat nie jest obiektem budowlanym, ani urządzeniem budowlanym, ani jego wykonanie nie stanowi wykonania robót budowlanych, o których mowa w Prawie budowlanym. Tak więc nie podlega reglamentacji Prawa budowlanego”.

- Gdyby bezpośrednio rozumieć wyrok sądu, to nie mógłby stanąć żaden automat przy kiosku czy w centrum handlowym sprzedający napoje lub przekąski, gdyż każde z tych urządzeń musiałoby mieć pozwolenie budowlane. Wymaganie pozwolenia budowlanego od takich urządzeń, które nie są trwale związane z podłożem, byłoby zupełnie absurdalne i niezgodne ze zdrowym rozsądkiem – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu.

Jak tłumaczy, umieszczenie maszyny w danej lokalizacji nie wymaga przeprowadzania żadnych robót budowlanych, a „odłączenie” od gruntu nie powodowałoby żadnej zmiany technicznej, uniemożliwiającej użytkowanie go w innym miejscu. - To urządzenie techniczne, elektroniczna szafa depozytowa, przeznaczona do pozostawiania i odbioru przesyłek – zaznacza Kądziołka.

Nigdzie w Unii Europejskiej nie funkcjonują przepisy ograniczające stawianie maszyn tego typu. Rzecznik InPostu wskazuje, że – jeżeli w Polsce decyzja WSA miała by być podtrzymana – znowu będziemy wskazywani nie jako kraj sukcesu i możliwości, ale kraj sztucznych barier i ograniczeń.

- Jesteśmy jednak przekonani, że decyzja NSA wkrótce przywróci właściwą interpretację przepisów prawa budowalnego – dodaje nasz rozmówca.

O kontrowersyjnym wyroku WSA poinformował jako pierwszy portal prawo.pl. Sprawa do sądu trafiła po tym, jak łódzki inspektor nadzoru budowlanego otrzymał zgłoszenie od mieszkańca jednego z osiedli. Ostatecznie sąd zadecydował, że paczkomaty, w świetle przepisów prawa budowlanego, podlegają regulacjom tegoż.

Fakt, że urządzenia do odbioru paczek wymagają pozwolenia budowlanego, doprowadziłby do zatrzymania rozwoju sieci tego typu punktów. A rozwija je nie tylko InPost, ale również DHL, czy Poczta Polska. To jedna z ulubionych form odbioru przesyłek wśród Polaków.

WSA w Łodzi orzekł bowiem w minionym tygodniu, że paczkomat to obiekt budowlany, którego postawienie wymaga pozwolenia budowlanego. Firma kierowana przez znanego biznesmena Rafała Brzoskę twierdzi, że to całkowicie bezpodstawny atak, który wprowadza w błąd opinię publiczną i jest wymierzony w prywatną firmę. 

Wyrok WSA nie jest prawomocny. Teraz sprawa trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. InPost zapewnia, że paczkomaty nie znikną z polskich ulic. Stanowisko o tym, że maszyny do odbioru paczek nie są obiektem budowalnym podziela wojewódzki inspektor nadzoru budowalnego, który skierował skargę kasacyjną od wyroku sądu administracyjnego. Ostatecznie na rozstrzygnięcie będzie trzeba jeszcze poczekać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO